Jak nieoficjalnie donosi Onet, zmieniony ma zostać fragment dotyczący in vitro oraz dzieci pochodzących z "hodowli". Rzeczony passus książki prof. Roszkowskiego był szeroko krytykowany w ostatnich dniach przez opozycję oraz media liberalne, które zarzucały, że autor książki stygmatyzuje dzieci.
Wydawnictwo Biały Kruk nie zgadza się ponoć z tymi zarzutami, jednak podjęło decyzję o zmianie książki ze względu na dobro dzieci. – Chcą chronić dzieci poczęte z in vitro przed używaniem ich w grze politycznej – przekazał rozmówca portalu.
Chodzi o poniższy fragment podręcznika:
"Wraz z postępem medycznym i ofensywą ideologii gender wiek XXI przyniósł dalszy rozkład instytucji rodziny. Lansowany obecnie inkluzywny model rodziny zakłada tworzenie dowolnych grup ludzi czasem o tej samej płci, którzy będą przywodzić dzieci na świat w oderwaniu od naturalnego związku mężczyzny i kobiety, najchętniej w laboratorium. Coraz bardziej wyrafinowane metody odrywania seksu od miłości i płodności prowadzą do traktowania sfery seksu jako rozrywki, a sfery płodności jako produkcji ludzi, można powiedzieć hodowli. Skłania to do postawienia zasadniczego pytania: kto będzie kochał wyprodukowane w ten sposób dzieci? Państwo, które bierze pod swoje skrzydła tego rodzaju »produkcję«? Miłość rodzicielska była i pozostanie podstawą tożsamości każdego człowieka, a jej brak jest przyczyną wszystkich prawie wynaturzeń natury ludzkiej. Ileż to razy słyszymy od ludzi wykolejonych: nie byłem kochany w dzieciństwie, nikt mi nic nie dał, więc sam sobie muszę brać".
Tusk oskarża Czarnka, minister grozi pozwem
W zeszłym tygodniu Donald Tusk wystąpił w Jaktorowie. Jego przemowa był szeroko komentowana w mediach. Dużym echem odbiły się m.in. jego słowa na temat podręcznika prof. Roszkowskiego do przedmiotu Historia i Teraźniejszość.
– W podręczniku wymyślonym przez Czarnka i jego wspólników można przeczytać, że dzieci poczęte metodą in vitro są dziećmi z hodowli, których nikt nie kocha... Dla nich nie ma granic łajdactwa. Nie ma dla nich linii, której nie przekroczą – mówił Donald Tusk.
Głos zabrał minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek. Polityk PiS stwierdził, że Donald Tusk kłamie w sprawie podręcznika i fragmentów o in vitro. Minister domaga się przeprosin. W mediach społecznościowych Czarnek opublikował skan skierowanego do Tuska pisma, w którym wzywa do zaprzestania naruszeń dóbr osobistych i "usunięcia skutków dokonanych naruszeń".
Czytaj też:
Czarnek odpowiedział posłom opozycji. Poszło o podręcznikiCzytaj też:
"Obrzydlistwo w najczystszej postaci". Czarnek o krytyce podręcznika do HiT i jego autora