Erdogan w Polsce. Witał go... zastępca wojewody. "To już nie kompromitacja, to sabotaż"

Erdogan w Polsce. Witał go... zastępca wojewody. "To już nie kompromitacja, to sabotaż"

Dodano: 
Prezydent Turcji Recep Erdogan
Prezydent Turcji Recep Erdogan Źródło: PAP / SPUTNIK POOL
Zmierzając na Ukrainę, Recep Erdogan na chwilę zatrzymał się w Polsce. Nie powitał go jednak ani przedstawiciel rządu, ani nawet wojewoda.

W czwartek we Lwowie doszło do spotkania prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego z jego tureckim odpowiednikiem Recepem Erdoganem i sekretarzem generalnym ONZ Antonio Guterresem.

Prezydent Turcji w drodze na Ukrainę na chwilę zatrzymał się w Rzeszowie. Przywódcę mocarstwa powitał w Polsce... wicewojewoda Radosław Wiatr oraz ambasador Turcji w Polsce Cengiz Kamil Firat.

Dlaczego tureckiego przywódcy nie przywitał polityk ze szczebla rządowego albo wojewoda Ewa Leniart? O tę sprawę RMF FM zapytało przedstawicieli Podkarpackiego Urzędu Wojewódzkiego w Rzeszowie. W oficjalnej odpowiedzi przekazano, że nieznana była dokładna godzina przylotu tureckiej delegacji. Z kolei wojewoda Ewa Leniart miała w tym czasie "inne obowiązki".

Warzecha: To już sabotaż

Oburzenia sytuacją nie kryje publicysta "Do Rzeczy" Łukasz Warzecha. "Polskie państwo do przywitania na lotnisku w Rzeszowie prezydenta Turcji wysłało wicewojewodę. To już nawet nie jest kompromitacja, to jest sabotaż" – ocenia.

Warzecha podkreśla, że Turcja jest obecnie jednym z głównych graczy, a Polska na własne życzenie traci okazję do pogłębienia relacji.

twitter

"Ja już nawet nie wymagam, żeby się tam znalazł szef MSZ. Niechby któryś z wiceministrów. Ale nawet pani Leniart miała "inne obowiązki". Wiadomo, przecież Reccep Erdogan powinien dopasować swój kalendarz do możliwości pani Leniart" – dodaje dziennikarz.

Erdogan ostrzega przed "nowym Czarnobylem"

Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan wyraził w czwartek zaniepokojenie trwającym konfliktem wokół elektrowni atomowej w Zaporożu na Ukrainie.

Przemawiając na konferencji prasowej wraz ze swoim ukraińskim odpowiednikiem Wołodymyrem Zełenskim i szefem ONZ António Guterresem po trójstronnym spotkaniu we Lwowie, Erdogan powiedział, że jego kraj stara się naciskać na dyplomatyczne zakończenie wojny, jednocześnie „stojąc po stronie” Ukrainy.

Turecki przywódca stwierdził również, że Ankara jest zaniepokojona działaniami wojennym w pobliżu zaporoskiej elektrowni atomowej, ostrzegając przez "drugim Czarnobylem".

Czytaj też:
"Omówimy tę kwestię z Putinem". Erdogan złożył obietnicę Zełenskiemu
Czytaj też:
Wojna na Ukrainie. Erdogan ostrzega przed "nowym Czarnobylem"

Źródło: RMF FM
Czytaj także