TERESA STYLIŃSKA | Irlandia przeżywa okres gospodarczego rozkwitu. Przechodzi też czas wielkiej transformacji w sferze życia religijnego i obyczajów.
Wejście z boku budynku jest niepozorne, nie zdradza, co dzieje się w środku. A tam tłum ludzi, uwijający się kelnerzy, szum i gwar, jak przystało na popularny stołeczny lokal. Jest sobota, pora lunchu, a lokal mieści się w samym sercu handlowej dzielnicy Dublina, obok wielkich domów towarowych. W przeciwieństwie do klasycznych pubów wnętrze jest jednak przestronne, wysokie, jasne i pełne światła.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.