"Kaczyński już nigdy nie usłyszy ode mnie: Jarku. Napluł na swego brata, na Solidarność, na Lecha Wałęsę. Nie ma Jarka, jest dyktator. Mówię do żołnierzy, do policjantów. To my jesteśmy obywatelami, to my bronimy prawa. Minister obrony narodowej powiązany z agentami Putina, ambasador w Berlinie ze służbami specjalnymi. W rządzie mamy do czynienia ze zdradą!" - mówił Frasyniuk.
" Gdzie jest Paweł Kukiz?" - pytał Frasyniuk po tym, jak przedstawiał innych liderów partii opozycyjnych. " Kukiz mówi, że jest zawsze przeciw PO i PiS, ale razem ze społeczeństwem. Tu jest społeczeństwo. Gdzie jest Paweł Kukiz? - pytał ponownie Frasyniuk. I przeprosił za zachrypnięty głos. "Jest w takim stanie w jakim jest dziś Polska" – oświadczył.
O godzinie 15.00 przed Sejmem rozpoczął się protest organizowany przez Komitet Obrony Demokracji, a wspierany przez polityków Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej. Przed parlamentem już dzień wcześniej pojawiły się metalowe barierki mające chronić gmach przed demonstrantami.