Wicemarszałek Sejmu wyzywała posła Brauna podczas prowadzenia obrad

Wicemarszałek Sejmu wyzywała posła Brauna podczas prowadzenia obrad

Dodano: 
Wicemarszałek Sejmu Małgorzata Gosiewska
Wicemarszałek Sejmu Małgorzata Gosiewska Źródło: PAP / Tomasz Gzell
Do kuriozalnej sytuacji doszło w środę podczas posiedzenia Sejmu. Wicemarszałek Sejmu Gosiewska wyzywała posła Brauna na sali obrad.

Poseł Konfederacji Grzegorz Braun wypowiadał się z mównicy sejmowej w trakcie debaty o finansach publicznych. Chodzi o projekt ustawy zakładający zluzowanie rygorów budżetowych w zakresie wydatkowania środków publicznych na zbrojenia polskiej armii, pomoc Ukrainie oraz działania mające na celu zwalczanie wysokich cen paliw i energii.

Braun zadaje pytanie

Parlamentarzysta Konfederacji pytał, jaki jest horyzont czasowy obowiązywania omawianych przepisów. – Jakie warunki, na którym froncie wojennym mają być spełnione, żebyście stwierdzili: czas wracać do normalności? – pytał, kierując wzrok w stronę ław rządu.

Gdy Grzegorzowi Braunowi skończył się czas, o czym poinformował charakterystyczny sygnał dźwiękowy, prowadząca obrady wicemarszałek Małgorzata Gosiewska wyłączyła mikrofon, nie czekając na zakończenie zdania i zaprosiła na mównicę kolejną osobę.

– Jakże to prostackie – skomentował poseł Konfederacji, zmierzając w stronę swojego miejsca na sali.

Gosiewska wyzywa posła

– Prawda? – odpowiedziała Gosiewska. – A pan to jeszcze modli się po polsku czy już po rosyjsku? – rzuciła chwilę później.

W reakcji Braun zwrócił się do młodzieży obserwującej pracę posłów na sejmowej galerii. – Pani marszałek Gosiewska, bo może młodzież nie notuje nazwisk – powiedział.

– I największy cham Rzeczypospolitej, ruska onuca – krzyknęła Gosiewska, czym wywołała protesty na sali. Obecni parlamentarzyści przypomnieli, że marszałek zwraca się do posła. – To nie poseł, to cham – skomentowała Gosiewska.

Czytaj też:
Zadłużenie pozabudżetowe. Konfederacja składa wniosek o informację premiera

Źródło: Janusz Jaskółka, YouTube / Onet.pl
Czytaj także