Rosja reaguje na zapowiedź śledztwa ws. wybuchu rakiety w Polsce

Rosja reaguje na zapowiedź śledztwa ws. wybuchu rakiety w Polsce

Dodano: 
Żołnierze i policja na terenie miejscowości Przewodów
Żołnierze i policja na terenie miejscowości Przewodów Źródło: PAP / Wojtek Jargiło
Rosja popiera śledztwo ws. katastrofy rakietowej w Polsce i upublicznienie jego wyników – powiedział przedstawiciel rosyjskiego MSZ Iwan Nieczajew.

We wtorek we wsi Przewodów w powiecie hrubieszowskim (woj. lubelskie) doszło do eksplozji, w wyniku której życie straciły dwie osoby. MSZ poinformowało, że na terytorium Polski spadł pocisk produkcji rosyjskiej.

MSZ Rosji o polskim śledztwie

Wicedyrektor Departamentu Informacji i Prasy rosyjskiego MSZ Iwan Nieczajew oświadczył, że Moskwa "popiera kompleksowe śledztwo w sprawie katastrofy rakietowej w Polsce i upublicznienie jego wyników".

– Oczywiście Kijów szuka każdej okazji, aby wygłosić bezpodstawne oskarżenia przeciwko Rosji i wyrazić swój antyrosyjski jad. W rzeczywistości wszystkie takie wypowiedzi szybko ucichły i najwyraźniej nawet reżim kijowski musiał zdać sobie sprawę, że ich zachodni szefowie są tym zmęczeni – stwierdził dyplomata.

Przekonywał jednocześnie, że "Rosja jest oskarżana o wszystko, nawet bez śledztwa".

– To nie jest nowość i zdarzało się wiele razy. Taka jest ogólna polityka kolektywnego Zachodu, że można od razu rzucać oskarżenia, nawet bez podejmowania jakichkolwiek działań przygotowawczych lub przeprowadzania kompleksowych dochodzeń w sprawie jakiegokolwiek incydentu – powiedział Nieczajew, cytowany przez agencję TASS.

Wybuch w Przewodowie. Co wiemy do tej pory?

Według informacji przekazanych przez prezydenta Andrzeja Dudę i premiera Mateusza Morawieckiego, najprawdopodobniej mieliśmy do czynienia z pociskiem wystrzelonym przez ukraińską obronę przeciwlotniczą w kierunku rosyjskiej rakiety.

Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro poinformował, że na miejscu eksplozji w Przewodowie odnaleziono szczątki rosyjskiej rakiety S-300, której używają wojska Rosji i Ukrainy.

Wcześniej prezydent USA Joe Biden powiedział, że wybuch we wschodniej Polsce został spowodowany przez ukraiński pocisk obrony powietrznej. Według Bidena jest "mało prawdopodobne", by rakieta została wystrzelona z Rosji.

Ministerstwo obrony Rosji przekazało, że rosyjskie wojsko nie przeprowadziło żadnych ataków na polsko-ukraińską strefę przygraniczną i że przypisywanie za to winy Moskwie jest prowokacją.

Czytaj też:
Zachodni dyplomata: Ukraina kłamie ws. wybuchu rakiety w Polsce

Źródło: TASS / Reuters / AP
Czytaj także