Wczoraj zaatakowana została ekipa stacji, która relacjonowała sytuację w Puszczy Białowieskiej, gdzie odbywa się wycinka drzew i protestują ekolodzy. Dwaj sprawcy próbowali przejechać operatora Polsat News samochodem, a następnie pobili go i ukradli mu kamerę.
Już wczoraj policji udało się zatrzymać dwie osoby podejrzane o to przestępstwo. 22-letni i 47-letni mężczyźni od wczoraj znajdują się policyjnym areszcie, są przesłuchiwani i czekają na postawienie zarzutów.
Obydwaj są mieszkańcami powiatu białowieskiego i pracowali dla jednego z podwykonawców, którzy są zatrudnieni przy wycince drzew w Puszczy.
Na razie nie wiadomo jakie zarzuty usłyszą mężczyzni, ponieważ zależy to od stanu zdrowia poszkodowanego pracownika Polsat News. Ten od wczoraj znajduje się szpitalu, gdzie przechodzi serię badań. Jego życiu nie zagraża jednak niebezpieczeństwo. Ponadto policja wciąż przesłuchuje świadków wydarzenia oraz analizuje wczorajszą sytuację.
Czytaj też:
Operator Polsat News pobity w Puszczy Białowieskiej