"Będę czuły i delikatny". Tusk odpowiada Kaczyńskiemu

"Będę czuły i delikatny". Tusk odpowiada Kaczyńskiemu

Dodano: 
Donald Tusk i Jarosław Kaczyński
Donald Tusk i Jarosław Kaczyński Źródło: PAP / Radek Pietruszka
Jarosław Kaczyński przekazał, że jest gotów stanąć do debaty z Donaldem Tuskiem. Lider PO odpowiedział na deklarację prezesa PiS.

Donald Tusk odpowiedział w mediach społecznościowych na deklarację Jarosława Kaczyńskiego, w sprawie ewentualnej debaty liderów.

"Jestem gotowy do debaty w dowolnym czasie i miejscu, panie prezesie. Będę czuły i delikatny, chociaż amnestii obiecać nie mogę" – napisał we wtorek późnym wieczorem Tusk.

twitter

Kaczyński: Na uczciwych warunkach

W poniedziałek prezes PiS udzielił obszernego wywiadu Radiu Wrocław, w którym opowiadał o sporze wewnątrz Zjednoczonej Prawicy oraz szansach na pozyskanie funduszy z KPO. W pewnym momencie padło jednak pytanie o ewentualną debatę z Donaldem Tuskiem.

Lider PiS nie wyklucza, że do takiej debaty dojdzie. Stawia jednak swojemu konkurentowi konkretne warunki – domaga się, aby debata była uczciwa i żeby Tusk go nie obrażał w trakcie rozmowy.

– Jeżeli to będzie debata w jakichś uczciwych warunkach i jednocześnie, jeżeli przedtem Donald Tusk da jakieś sygnały, że to nie będzie z jego strony obrzucanie wyzwiskami, czy pogróżki, że nie będzie szedł no tym tropem, którym idzie dotychczas, to tak – stwierdził Kaczyński w programie "Rozmowa dnia".

Jednocześnie prezes PiS zadeklarował, że jeżeli te warunki nie zostaną spełnione, to nie ma co mówić o jakiejkolwiek debacie. –. No, ale jeżeli to będzie dyskusja na ten temat, ile lat będę siedział za to, że służyłem dobrze Polsce, to takiej dyskusji nie będę prowadził, bo być może po wyborach, dla nas zwycięskich, takie dyskusje, ale to już inni będą prowadzili z panem Tuskiem, bo wiele tych jego wypowiedzi już zbliża się do gróźb karalnych – mówił dalej Kaczyński.

Kaczyński odda stery w partii?

Polityk też jasno dał do zrozumienia, że już niedługo przekaże stery w partii. –Tak, będę kandydował, bo jeszcze ciągle trwa moja kadencja w partii, więc oczywiście, że szef partii powinien kandydować. A co będzie dalej? Na pewno nie będę już po tej kadencji szefem partii – przyznał polityk.

– Natomiast czy zrezygnuje z parlamentu, czy spełnię swoje marzenie, żeby zacząć w Elblągu, co już się stało i skończyć w Elblągu, jako senator? Tego nie wiem. To zależy od wyborców, ale przede wszystkim od tego w jakiej będę formie, a w tym wieku już takie pytania trzeba stawiać – stwierdził Kaczyński.

Czytaj też:
Terlecki: Platforma niesłychanie boi się tej kwestii
Czytaj też:
"Jestem w 100 proc. przekonany". Schetyna o szansach na debatę Kaczyński – Tusk

Źródło: Twitter / Radio Wrocław
Czytaj także