Podczas meczu stołecznego klubu z FK Astana, na Żylecie wywieszono transparent z napisem w języku angielskim: "Podczas Powstania Warszawskiego Niemcy zabili 160 tysięcy ludzi. Tysiące z nich to były dzieci". Zdjęcia i nagrania ze stadionu Legii opublikowały media z całego świata. Kibice warszawskiej drużyny umieścili nad napisem podobiznę dziecka z lufą pistoletu przystawioną do głowy przez postać w mundurze SS. Tło stanowiła data "1944" i biało-czerwona flaga. Po minucie ciszy cały stadion odśpiewał hymn Polski.
Choć w zdecydowanej większości komentarze pod adresem kibiców Legii były pozytywne, znaleźli się krytycy takiego sposobu uczczenia rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. Oprawa nie spodobała się także Unii Europejskich Związków Piłkarskich, która wszczęła wobec klubu postępowanie dyscyplinarne. UEFA stawia Legii dwa zarzuty. Chodzi o zablokowanie przejścia na schodach oraz nielegalny transparent. Decyzja zapadnie dziś podczas posiedzenia Komisji Kontroli, Etyki i Dyscypliny UEFA.
O planowanej wcześniej zbiórce na pokrycie ewentualnej kary przypomniał wczoraj dziennikarz Krzysztof Stanowski. Jak podkreślił, nadwyżka zostanie przeznaczona na szczytny cel - pomoc Powstańcom Warszawskim.