Styczeń 2016 r. Przyjęta przez parlament ustawa Prawo o prokuraturze, likwidująca Prokuraturę Generalną i ponownie łącząca funkcje ministra sprawiedliwości oraz prokuratora generalnego, czeka na podpis prezydenta. Opozycja i część środowiska prawniczego bulwersują się, że nowe przepisy dadzą Zbigniewowi Ziobrze olbrzymie uprawnienia, m.in. dostęp do akt wszystkich śledztw i nadzór nad prowadzonymi dochodzeniami, czyniąc go zarazem jednym z najbardziej wpływowych ludzi w Polsce. Pojawiają się spekulacje o możliwych naciskach na prokuratorów i upolitycznianiu prokuratury. Co prawda powołana w styczniu 2008 r, na początku rządów PO-PSL, komisja śledcza mająca zbadać przypadki rzekomej politycznej presji, jaką miał wywierać Ziobro na śledczych w czasach pierwszych rządów PiS, wskazała, że twierdzenia takie nie miały podstaw. Nie przeszkadza to jednak opozycji i bliskim jej dziennikarzom w argumentowaniu, że prokuratura będzie „PiS-owska”.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.