Poprawki PiS do prezydenckich ustaw sądowych trafiły wprost od Jarosława Kaczyńskiego do Andrzeja Dudy. Poznało je ponoć tylko ścisłe kierownictwo partii, ale już nie klub PiS.
Jarosław Kaczyński ustąpił już w kwestii pełnej wymiany Sądu Najwyższego i zaakceptował wymianę tylko tych sędziów, którzy skończyli 65 lat. Lider PiS miał się dowiedzieć, że prezydent nie będzie przedłużał kadencji obecnej pierwszej prezes SN Marii Gersdorf. PiS porzucił już też idee podziału KRS na dwie izby – sędziowską i polityczną. Zaakceptowano również pomysły prezydenta, by kandydatów do KRS mogły zgłaszać grupy 2 tys. obywateli. Więcej obaw – o większe prawdopodobieństwo korupcji – budził zapis o możliwości zgłaszania skargi nadzwyczajnej do Sądu Najwyższego przez grupę 20 posłów, ale i to przełknięto.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.