Prof. Szyszko podkreślił, że każde państwo powinno działać autonomicznie, aby osiągnąć cele Porozumienia paryskiego. Jak dodał, lewicy nie podoba się podejście Polski do środowiska naturalnego, która odwołuje się do encykliki „Laudato si” papieża Franciszka. – To ma związek ze światopoglądem lansowanym w Europie Zachodniej, czyli przez nurt lewicowo-liberalny, który uważa, że człowiek jest największym wrogiem zasobów przyrodniczych, a najwyższą formą ochrony środowiska jest niewycinanie drzew i zrezygnowanie z polowań na zwierzęta – powiedział.
Zdaniem ministra środowiska krytyka jego resortu wynika z tego, że realizuje on program Prawa i Sprawiedliwości, co "niespecjalnie się podoba tym środowiskom, które straciły władzę”.
Czytaj też:
Zmniejszenie koncentracji dwutlenku węgla? Szansą są Leśne Gospodarstwa Węglowe