W Sejmie odbyło się dzisiaj pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy nowelizującej Prawo oświatowe, tzw. "Chrońmy dzieci". W trakcie obrad kluby Koalicja Obywatelska, Polska 2050 i Lewica złożyły wniosek o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu.
W wieczornym bloku głosowań większość sejmowa odrzuciła jednak wniosek opozycji o odrzucenie projektu.
Zakończenia prac nad projektem chciało 207 posłów, w tym większość posłów Koalicji Obywatelskiej, Lewicy i Koalicji Polskiej, wszyscy posłowie Polski 2050 i Koła Parlamentarnego Lewicy Demokratycznej, większość posłów Koła Poselskiego Wolnościowcy i sześciu posłów niezrzeszonych: Ryszard Galla, Hanna Gill-Piątek, Jarosław Gowin, Wojciech Maksymowicz, Karolina Pawliczak i Paweł Szramka.
Dalszego procedowania projektu chciało 242 posłów, w tym większość klubu Prawa i Sprawiedliwości i Konfederacji, wszyscy posłowie Kukiz'15 i Koła Poselskiego Polskie Sprawy i trzech posłów niezrzeszonych: Zbigniew Ajchler, Łukasz Mejza i Anna Maria Siarkowska.
Teraz projektem zajmie się sejmowa Komisja Edukacji Nauki i Młodzieży.
Antykościelne wystąpienie Senyszyn
Zanim doszło do głosowania, składając wniosek o odrzucenie projektu, posłanka Lewicy Joanna Senyszyn z mównicy zaatakowała Kościół katolicki, oskarżając duchownych m.in. o seksualizację dzieci, oraz apelując o wycofanie lekcji religii ze szkół.
– To na katechezie dochodzi do seksualizacji dzieci, opowiadania bajek, negowania naukowych faktów, przekazywania obsesji seksualnych kleru, nietolerancji wobec nieheteronormatywnych uczniów i dyskryminacji kobiet i ateistów – podkreślała polityk. – Gdyby wnioskodawcy faktycznie chcieli chronić dzieci, to wystąpiliby o likwidację lekcji religii, na które już prawie i tak nikt nie chodzi – drwiła dalej posłanka Lewicy.
– Tak czy inaczej, jest to projekt szkodliwy. I jest oburzające, że jest przedstawiany jako projekt obywatelski, bo naprawdę jest to trzecia wersja lex Czarnek, którą – miejmy nadzieję – odrzuci prezydent, gdyby doszło do haniebnego jej uchwalenia w Sejmie – podsumowała polityk.
Następnie Senyszyn zwróciła się do prowadzącego obrady wicemarszałka Sejmu Ryszarda Terleckiego, składając na jego ręce pismo z wnioskiem o odrzucenie projektu. –Ach, Boże Święty… Brzydzę się wziąć do ręki tę kartkę – skomentował zachowanie posłanki Terlecki.
Czytaj też:
Czarnek: Chcemy ograniczyć obchodzenie obowiązku szkolnegoCzytaj też:
Czarnik: Walczymy o szkoły specjalne i zachowanie klasycznej edukacji
Inwestuj w wolność słowa.
Akcje Do Rzeczy + roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
