W Sejmie odbyło się dzisiaj pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy nowelizującej Prawo oświatowe, tzw. "Chrońmy dzieci".
W trakcie obrad kluby Koalicja Obywatelska, Polska 2050 i Lewica złożyły wniosek o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu; projekt poparły natomiast kluby PiS, Kukiz'15 i Konfederacja.
Antykościelne wystąpienie Senyszyn
Składając wniosek o odrzucenie projektu posłanka Lewicy Joanna Senyszyn z mównicy zaatakowała Kościół katolicki, oskarżając duchownych między innymi o seksualizację dzieci, oraz apelując o wycofanie lekcji religii ze szkół.
– To na katechezie dochodzi do seksualizacji dzieci, opowiadania bajek, negowania naukowych faktów, przekazywania obsesji seksualnych kleru, nietolerancji wobec nieheteronormatywnych uczniów i dyskryminacji kobiet i ateistów – podkreślała polityk. – Gdyby wnioskodawcy faktycznie chcieli chronić dzieci, to wystąpiliby o likwidację lekcji religii, na które już prawie i tak nikt nie chodzi – drwiła dalej posłanka Lewicy.
– To właśnie na religii i (...) na wychowaniu do życia w rodzinie, zamiast naukowych informacji o życiu seksualnym, opowiada się dzieciom i młodzieży bajki. Na szczęście już prawie nikt ich nie słucha, bo na religię prawie nikt nie chodzi – powtarzała Senyszyn z sejmowej mównicy.
– Tak czy inaczej, jest to projekt szkodliwy. I jest oburzające, że jest przedstawiany jako projekt obywatelski, bo naprawdę jest to trzecia wersja lex Czarnek, którą – miejmy nadzieję – odrzuci prezydent, gdyby doszło do haniebnego jej uchwalenia w Sejmie – podsumowała polityk.
Następnie Senyszyn zwróciła się do prowadzącego obrady wicemarszałka Sejmu Ryszarda Terleckiego, składając na jego ręce pismo z wnioskiem o odrzucenie projektu. –Ach, Boże Święty… Brzydzę się wziąć do ręki tę kartkę – skomentował zachowanie posłanki Terlecki.
Czytaj też:
"Obnażyć prawdę". Lewica przedstawiła "Raport o stanie państwa"Czytaj też:
"Jeśli Lewica ma wejść do następnego rządu...". Zandberg wskazał warunek