"Mateusz nie może znaleźć w Polsce zatrudnienia. Nie jest w stanie wywiązywać się ze swoich zobowiązań finansowych, a przecież wcześniej żył jak każdy z nas. Dlatego dzisiaj, kiedy rozważa decyzje wyjazdu z Polski, by móc podjąć prace, postanowiliśmy podjąć próbę ufundowania Mateuszowi »Stypendium Wolności«" – pisze organizatorka akcji Elżbieta Pawłowicz-Opara.
Zbiórka odbywa się na portalu Zrzutka.pl, gdzie internauci głównie przekazują pieniądze na leczenie ciężko chorych i potrzebujących pacjentów. Do tej pory na konto przeznaczone dla Kijowskiego wpłynęło już ponad 9,7 tys. zł. Organizatorzy chcą zebrać 25 tys. zł. "Chcemy zbierać fundusze do czasu znalezienia przez Mateusza źródła utrzymania. Nie możemy tracić człowieka - lidera, który pociągnął za sobą tłumy" – argumentują.
Niedawno w wywiadzie dla NaTemat były lider KOD przekonywał, że jego sytuacja jest dramatyczna. Od roku nie może znaleźć pracy, a zakupy spożywcze robią mu znajomi. Mateusz Kijowski rozważa wyjazd za granicę, prawdopodobnie do Londynu. – Nie jesteśmy w stanie zaspokoić podstawowych potrzeb naszych dzieci. Jest problem nawet z zakupami spożywczymi. Na szczęście znajomi co jakiś czas robią nam zakupy czy coś ugotują. Dzięki nim jeszcze jakoś funkcjonujemy – mówił.
Czytaj też:
Kijowski planuje emigrację z Polski. Nie może znaleźć pracy