Czyżby stracona szansa?
W chwili, gdy piszę ten e-mail, doszło do podpisania umowy koalicyjnej między „przegranymi” partiami. Ale parafrazując Bareję, z PiS-em przegrać to jak wygrać!
Ale do rzeczy. Jestem zdumiony postępowaniem polityków TD – Kosiniaka-Kamysza i Hołowni. Szli pod hasłem właśnie trzeciej drogi, a weszli do koalicji – „żeby było tak, jak było”. Od razu postawili się w pozycji petenta Tuska, zamiast odegrać teraz swoje historyczne role. Mając 65 posłów, otrzymali od narodu „pakiet kontrolny”. Żadna koalicja nie powstałaby bez ich udziału!
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
dorzeczy.pl/gielda