– Chcemy, by w styczniu odbyła się w Warszawie konferencja wszystkich sił patriotycznych, ale nawet takich, które są patriotyczne, ale w szerszym tego słowa znaczeniu – poinformował Jarosław Kaczyński w swoim wystąpieniu wygłoszonym 11 listopada.
– Ma być początkiem zastosowania przez nas najnowocześniejszej techniki, żeby skomunikować ze sobą możliwie dużą część społeczeństwa, a szczególnie tych, którzy będą inicjatorami, moderatorami różnego rodzaju działań, które będziemy musieli prowadzić – wskazał prezes PiS, kreśląc kierunki działań swojej partii na przyszłość. Plany przemodelowania sposobu funkcjonowania formacji to efekt wyniku wyborczego. Choć PiS zdobyło najwięcej głosów, to nie jest w stanie utworzyć rządu.
"Bojowe zadanie"
Według ustaleń Wirtualnej Polski, wydarzenie planowane na styczeń nie ma mieć charakteru międzynarodowego. Celem ma być integracja krajowej prawicy. Organizacją konferencji mają się zająć czołowi ministrowie rządu PiS. "Profesorowie Przemysław Czarnek, Piotr Gliński i Zbigniew Rau. Za organizację wydarzenia ma również – od zaplecza – odpowiadać pełniący obowiązki sekretarza generalnego PiS Piotr Milowański, następca Krzysztofa Sobolewskiego" – opisuje WP.
– Dostali bojowe zadanie – przekazał informator portalu z PiS.
"Konferencja ma być nie tylko przygotowaniem do wyborów samorządowych i europejskich, ale także początkiem 'reintegracji prawicy'. Zwłaszcza te drugie wybory będą ważne dla PiS i narracji tej partii – o budowie hegemonii Niemiec i federalistycznych zakusach elit UE. (...) Zapowiadane na styczeń wydarzenie ma umacniać przekaz obozu prawicy. Kierownictwo PiS stwierdziło, że do tego zadania najlepiej będą się nadawać szefowie resortów edukacji i kultury przy wsparciu szefa MSZ" – czytamy.
Czytaj też:
"To samo grono, co lata temu". Graś i Ostachowicz w "drużynie Tuska"Czytaj też:
"Nie powinni być wybrani". Nowa większość spróbuje usunąć z TK Pawłowicz i Piotrowicza?