Cimoszewicz: Jesteśmy państwem, które będzie niedługo zasługiwało na pogardę

Cimoszewicz: Jesteśmy państwem, które będzie niedługo zasługiwało na pogardę

Dodano: 
Włodzimierz Cimoszewicz
Włodzimierz Cimoszewicz Źródło:PAP / Radek Pietruszka
Wszedł cham w zabłoconych gumofilcach do salonu, wypróżnił się i rechocząc, mówi "nic mi zrobicie" - w ten sposób były premier Włodzimierz Cimoszewicz skomentował na antenie TVN24 reakcje polityków Prawa i Sprawiedliwości na działania Komisji Europejskiej przeciwko Polsce.

Komisja Europejska podjęła wczoraj decyzję o uruchomieniu wobec Polski art. 7 Traktatu UE. Frans Timmermans podczas obrad Komisji zaproponował również, aby pozwać Polskę do Trybunału UE. Powodem tych decyzji są zmiany przeprowadzane w polskim wymiarze sprawiedliwości. Komisja Europejska uważa, że w Polsce istnieje poważne zagrożenie dla praworządności. Do decyzji Komisji a także reakcji na nią polityków partii rządzącej pytany był na antenie TVN 24 Włodzimierz Cimoszewicz. W ocenie byłego premiera komentarze te polityków PiS były aroganckie, pewne siebie i kpiące.

– Wszedł cham w zabłoconych gumofilcach do salonu, wypróżnił się i rechocząc, mówi "nic mi zrobicie". To jest coś strasznego, co się dzieje z naszym krajem – mówił Cimoszewicz i dodawał: "to jest upodlenie Polski na oczach Europy i sporej części świata".

Gość TVN 24 przypomniał, że ostatnio na sytuację w Polsce uwagę zwracał Departament Stanu USA. – To jest coś, co oznacza zniszczenie wizerunku Polski jako państwa praworządnego, demokratycznego, przodującego w zmianach, będącego wzorem. Jesteśmy państwem, które będzie niedługo zasługiwało na pogardę – oceniał.

Zdaniem byłego premiera, działania rządu wykluczają Polskę nie tylko z Unii Europejskiej, ale też z rodziny państw demokratycznych.

Źródło: TVN24
Czytaj także