Kim był św. Piotr? Lisicki zachęca do lektury świątecznego wydania tygodnika "Do Rzeczy"

Kim był św. Piotr? Lisicki zachęca do lektury świątecznego wydania tygodnika "Do Rzeczy"

Dodano: 
Paweł Lisicki zachęca do lektury świątecznego wydania "Do Rzeczy"
Paweł Lisicki zachęca do lektury świątecznego wydania "Do Rzeczy" Źródło:DoRzeczy.pl
Redaktor naczelny "Do Rzeczy" Paweł Lisicki zachęca do lektury najnowszego, bożonarodzeniowego wydania tygodnika.

– Zachęcam do kupienia i przeczytania najnowszego wydania tygodnika "Do Rzeczy" na Boże Narodzenie. 116 stron, jest naprawdę, co poczytać. Ja piszę o św. Piotrze – kim on był, skąd brała się jego władza, co możemy ustalić historycznie, w jaki sposób wyglądała sukcesja po św. Piotrze. Idealny temat na tę okazję – wskazuje Paweł Lisicki.

– Szczególnie godny uwagi jest także tekst Jacka Komudy. Tekst przewrotny, o wieku XVII, o Polsce w wieku XVII, ale często jak w przypadku Komudy to tylko punkt wyjścia do tego, co dzieje się obecnie. Wyobraźcie sobie Państwo, że nawet w XVII w. istniały osoby, które możemy uznać za pewnego rodzaju prototypy obecnych i polityków i starcia, starcia między Donaldem Tuskiem a Jarosławem Kaczyńskim – dodaje redaktor naczelny tygodnika "Do Rzeczy".

Na łamach "Do Rzeczy" również:

– PiS trzeba zdecentralizować przekonuje Józef Orzeł, filozof, ekonomista i założyciel Klubu Ronina w rozmowie z Karolem Gacem.

– Jacek Malczewski nie negował wartości obrazów ukazujących dawną polską chwałę, sam jednak przedstawiać chciał dramat, jaki rozgrywał się na jego oczach lub tylko nieco wcześniej. A swoim malarstwem nawiązywał do tego, co najlepsze w naszej literaturze, a co powstało w epoce romantycznej. Do dzisiaj w kulturze polskiej nie objawiło się nic większego, nic bardziej wartościowego niż poezja tamtej epoki i o pół wieku późniejsze malarstwo. W tym samym zamku Świętego Graala sztuki polskiej pomieszkują duchy Adama Mickiewicza i Jacka Malczewskiego pisze Krzysztof Masłoń w artykule "Jacek Malczewski, malarz przepotężny".

– Wiesławowi Chrzanowskiemu bardzo obca była redukcja demokracji do konkurencyjnego przywództwa. Za sens demokracji uważał uczestnictwo. Nie cierpiał partii wodzowskich, nie lubił propagandy. A przecież w tym kierunku ewoluuje demokracja nowoczesna, bardziej medialna niż parlamentarna – zauważa Marek Jurek w tekście "Wiek Wiesława Chrzanowskiego".

– Ludzie Kremla są do bólu pragmatyczni – mówi prof. Hieronim Grala, historyk specjalizujący się w dziejach Rosji, były I radca Ambasady RP w Federacji Rosyjskiej, były dyrektor Instytutów Polskich w Sankt Petersburgu i w Moskwie w rozmowie z Maciejem Pieczyńskim.

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także