Kaczyński wybiera się do Wąsika. "To element wsparcia"

Kaczyński wybiera się do Wąsika. "To element wsparcia"

Dodano: 
Prezes PiS Jarosław Kaczyński
Prezes PiS Jarosław Kaczyński Źródło:PAP / Tomasz Gzell
Jak donoszą media, prezes PiS ma pojawić się w piątek w Przytułach Starych, gdzie w areszcie przebywa Maciej Wąsik.

Informację podał portal Interia. "Jarosław Kaczyński ma dziś pojawić się z wizytą w zakładzie karnym w Przytułach Starych, gdzie przebywa obecnie Maciej Wąsik" – czytamy.

"Z naszych informacji wynika, że prezes PiS będzie starał się o widzenie z przebywającym w więzieniu politykiem PiS, byłym wiceszefem CBA" – wskazano. – Prezes chce w ten sposób pokazać swoją solidarność z Maciejem Wąsikiem i Mariuszem Kamińskim i wywrzeć też większą presję na ministrze sprawiedliwości Adamie Bodnarze, by wreszcie podjął decyzję o ich uwolnieniu – mówi informator z PiS.

O godz. 18 ma się rozpocząć protest solidarności z zatrzymanymi politykami PiS przed siedzibą aresztu. Takie manifestacje są organizowane od dnia zatrzymania Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, do którego doszło we wtorek 9 grudnia w Pałacu Prezydenckim.

Za co skazano Kamińskiego i Wąsika? Nowe informacje

"Rzeczpospolita" ustaliła, za co dokładnie zostali prawomocnie skazani byli szefowie CBA Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik. Gazeta pisze, że z prawomocnego wyroku skazującego Kamińskiego i Wąsika wypadł zarzut "podżegania do korupcji". "To może oznaczać że CBA mogło mieć wiarygodną informację o przestępstwie, która pozwalała wszcząć operację specjalną" – czytamy.

Sąd Rejonowy dla Warszawy Śródmieścia, który w 2015 r. skazał ówczesnych szefów CBA na 3 lata więzienia uznał, że zorganizowali i zrealizowali (wykorzystując dwóch podległych funkcjonariuszy – ich też skazano) prowokację polegającą na "niedozwolonym podżeganiu" do przestępstwa.

Jak się okazuje, Sąd Okręgowy w Warszawie, który w grudniu skazał Kamińskiego i Wąsika na 2 lata więzienia, podżegania się nie dopatrzył – w sentencji mówi o prowokacji "zmierzającej do zweryfikowania popełnienia przez Andrzeja K. przestępstwa polegającego na wręczeniu korzyści majątkowej funkcjonariuszowi publicznemu zatrudnionemu w Ministerstwie Rolnictwa".

"To znacząca różnica. Wyrok eliminuje podżeganie do przestępstwa płatnej protekcji co do wszystkich czterech skazanych" – zwraca uwagę "Rz". Za co więc Kamiński i Wąsik zostali skazani i trafili do więzienia? "Za przekroczenie uprawnień oraz zlecenie podrobienia szeregu dokumentów i usiłowanie wyłudzenia poświadczenia nieprawdy. Sąd Okręgowy obniżył im wyrok do 2 lat, ale karę bezwzględnego więzienia utrzymał" – podkreśla dziennik.

Dlaczego, skoro wypadł najsurowszy zarzut o podżeganiu do korupcji, za co grozi do 8 lat, sąd zdecydował o bezwzględnym więzieniu, chociaż skazani dotąd nie byli karani? Sędzia Mirosława Chyr, rzeczniczka Sądu Okręgowego w Warszawie, przekazała "Rzeczpospolitej", że "podstawę wymiaru kary 2 lat pozbawienia wolności stanowił przepis art. 270 § 1 k.k. w związku z art. 11 § 3 kodeksu karnego".

"Innymi słowy, sąd do wymiaru kary wziął surowszy paragraf – o podrabianiu dokumentów (za co grozi do 5 lat)" – czytamy w gazecie.

Czytaj też:
"The Washington Post" pisze o sytuacji w Polsce. "Złowieszcze znaki"

Źródło: Interia.pl / "Rz"
Czytaj także