"Wszystko zawarłem w swobodnej wypowiedzi". Sejmowa komisja chce ukarania Sobonia

"Wszystko zawarłem w swobodnej wypowiedzi". Sejmowa komisja chce ukarania Sobonia

Dodano: 
Poseł Dariusz Joński (KO)
Poseł Dariusz Joński (KO) Źródło: PAP / Marcin Obara
Sejmowa komisja śledcza ds. wyborów korespondencyjnych przegłosowała skierowanie do sądu wniosku o ukaranie Artura Sobonia.

Piątek to kolejny dzień prac "Komisji Śledczej do zbadania legalności, prawidłowości oraz celowości działań podjętych w celu przygotowania i przeprowadzenia wyborów Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w 2020 r. w formie głosowania korespondencyjnego". Przed komisją stanęli były polityk Porozumienia Michał Wypij (w wyborach parlamentarnych startował z list KO, mandatu nie uzyskał) oraz Artur Soboń – członek zarządu NBP, a w 2020 r. wiceszef w MAP.

Na początku Soboń wygłosił swobodne oświadczenie. – Pragnę przedstawić kilka kluczowych faktów. Po pierwsze, pracowałem jako sekretarz stanu w rządzie premiera Morawieckiego, w kilku resortach, w tym w MAP od dnia 5 grudnia 2019 roku do 7.10. 2021 r., będąc jednocześnie posłem na Sejm. W okresie, który dotyczy zakresu prac komisji, obowiązywały zarządzenia ws. podziału pracy w kierownictwie MAP wydane przez ministra aktywów państwowych z dnia 14.01.2020 roku, 11.05.2020 i 27.08.2020 roku. Zakres moich obowiązków kształtował się zgodnie z tymi zarządzeniami – wskazywał. Były wiceminister odczytał m.in. zarządzenie, w którym zapisano jego ówczesne obowiązki. Odczytywanie to przerwał przewodniczący komisji poseł Dariusz Joński stwierdzając, że to nie jest czas na odczytywanie dokumentów.

Po zakończeniu tego oświadczenia, Artur Soboń miał już tylko jedną odpowiedź, którą stosował w odniesieniu do wszystkich pytań: – Wszystko, co w tej sprawie jako świadek miałem do powiedzenia, zawarłem w swobodnej części swojej wypowiedzi.

twitter

Wniosek o ukaranie Sobonia

Gdy okazało się, że dalsze przesłuchanie nie ma sensu, członkowie komisji – posłowie Koalicji Obywatelskiej Magdalena Filiks i Jacek Karnowski – zawnioskowali o ukaranie Artura Sobonia za uchylanie się od odpowiedzi.

Chodzi o skierowanie do Sądu Okręgowego w Warszawie wniosku o nałożenie na świadka kary porządkowej w kwocie 3 tys. zł. Wniosek w tej sprawie został przyjęty stosunkiem głosów 6:4.

Czytaj też:
Bosak o Bodnarze: Działa jak złodziej złapany za rękę
Czytaj też:
"Kamiński wpadł w furię". Wypij zeznaje przed komisją ds. wyborów kopertowych

Źródło: RMF 24 / Sejm/X
Czytaj także