Zatrzymanie Włodzimierza Karpińskiego. Wszczęto śledztwo ws. działań CBA
O ruchu prokuratury informuje w poniedziałek RMF FM. Z ustaleń dziennikarza rozgłośni wynika, że śledztwo ws. działań CBA wszczął podkarpacki wydział zamiejscowy Prokuratury Krajowej.
Pod lupą śledczych znalazła się kwestia lokalizatora GPS, który miał zostać zainstalowany przez agentów CBA w prywatnym samochodzie Włodzimierza Karpińskiego. Jak przypomina rozgłośnia, wyszło to na jaw w lutym ubiegłego roku, kiedy doszło do zatrzymania ówczesnego sekretarza Warszawy. Wtedy to, podczas przeszukania auta polityka na parkingu stołecznego ratusza, jeden z agentów CBA wyciągnął spod tylnego błotnika samochodu zalepione taśmą urządzenie z magnesami. Przedmiot ten wypadł mu z ręku. Pytany przez świadków zdarzenia agent czym jest to urządzenie, przekonywał, że to jego telefon komórkowy. Co więcej, funkcjonariusze odmówili zawarcia informacji o tym zdarzeniu w protokole. Zrobił to z kolei obrońca polityka, który na tej podstawie już w kwietniu ubiegłego roku złożył zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. W jego ocenie, CBA nie ma uprawnień do stosowania takich urządzeń, jak lokalizator GPS.
Co ważne, śledztwo w tej sprawie zostało wszczęte już we wrześniu ubiegłego roku, a więc w czasie kiedy władzę w kraju sprawowało jeszcze Prawo i Sprawiedliwość. Postępowanie jest prowadzone w sprawie, co oznacza, że nikt nie usłyszał zarzutów. Dotyczy ono jednak nielegalnego zdobywania informacji, co zagrożone jest karą dwóch lat pozbawienia wolności.
Dotychczas przesłuchani zostali zawiadamiający oraz świadkowie mogący mieć wiedzę w przedmiocie postępowania. Jak donosi RMF FM, wkrótce mają rozpocząć się przesłuchania agentów Biura.
Z aresztu do Parlamentu Europejskiego
Przypomnijmy, że Włodzimierz Karpiński, który usłyszał zarzuty w ramach śledztwa dotyczącego stołecznej afery śmieciowej, został w listopadzie ubiegłego roku zwolniony z aresztu. Powodem takiej decyzji prokuratora było wyrażenie przez polityka zgody na objęcie mandatu posła do Parlamentu Europejskiego.
Włodzimierz Karpiński był ministrem skarbu w rządzie koalicji Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego w latach 2013 – 2015. Do 2019 r. był posłem Platformy Obywatelskiej. W listopadzie ubiegłego roku został powołany na stanowisko prezesa Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania w Warszawie. Jest podejrzany o przyjęcie 5 mln złotych łapówki od firmy, która zajmowała się odbiorem i utylizacją śmieci w stolicy. Obciążają go zeznania trzech osób.
Czytaj też:
Sprawa Karpińskiego. Na jaw wychodzą nowe faktyCzytaj też:
Karpiński europosłem? Kuźmiuk: Takiego przypadku w PE jeszcze nie było