"Dzień przed Wigilią powiedział, że ma kochankę"
W nocnym wpisie na portalu społecznościowym kobieta poinformowała, że mąż zostawił ją i dzieci. "Dzień przed Wigilią powiedział, że ma kochankę" – oznajmiła. "Tak, to prawda, ten wasz wspaniały Piotr Żyła zostawił mnie i dzieci, bo tak, bo nie potrafi żyć w rodzinie" – napisała na portalu społecznościowym żona skoczka. Niedługo później wpis zniknął.
Nie odbiera telefonów, nie zajmuje się dziećmi
W rozmowie z portalem Fakt.pl Justyna Żyła mówi więcej na temat relacji z mężem. – Wiem, że nie powinnam reagować tak emocjonalnie, ale coś we mnie pękło. Nie chciałam burzyć cudownego obrazu Piotrka, jaki jest dla kibiców. Nie chciałam wzbudzać sensacji. Chcę jednak dla moich dzieci jak najlepiej – mówi kobieta.
Żona skoczka narzeka na jego postępowanie: – Zamiast nimi się zajmować od czasu do czasu, woli wyjeżdżać z dziewczyną. A przecież mu tego nie utrudniam, nawet sama proponuję. Jego życie, jego wybór. Bardzo żałuję, bo nie chciałam, żeby tak wyszło. Długo utrzymywałam to w tajemnicy. Bardzo bym chciała, żeby było tak jak dawniej, ze względu na dzieci, ale nie wierzę, by tak się stało.
Czytaj też:
Piotr Żyła rozstał się z żoną. "Dzień przed Wigilią powiedział, że ma kochankę"