"Uwaga, w południowo-wschodnim obszarze kraju może występować podwyższony poziom hałasu związany z rozpoczęciem operowania w naszej przestrzeni powietrznej polskich i sojuszniczych statków powietrznych" – przekazało Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych w komunikacie z godz. 3:50.
Jak przekazano, minionej nocy zaobserwowano intensywną aktywność lotnictwa dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej, która była związana z uderzeniami z użyciem rakiet manewrujących, bezzałogowych statków powietrznych typu Shahed oraz rakiet balistycznych, wykonywanymi na obiekty znajdujące się między innymi na zachodzie terytorium Ukrainy".
Jak dodano, ostatnią tak wzmożoną aktywność rosyjskiego lotnictwa, podczas której wystąpiły uderzenia na teren zachodniej Ukrainy zanotowano w nocy z 13 na 14 czerwca br.
"Wszystkie niezbędne procedury mające na celu zapewnienie bezpieczeństwa polskiej przestrzeni powietrznej zostały uruchomione, a Dowództwo Operacyjne RSZ na bieżąco monitoruje sytuację" – czytamy.
"Pracowita noc"
Tuż przed godz. 6 rano wystosowano kolejny komunikat, w którym przekazano, że ze względu na zmniejszenie poziomu zagrożenia uderzeniami rakietowymi rosyjskiego lotnictwa na obszary graniczące z polskim terytorium, operowanie polskiego i sojuszniczego lotnictwa w polskiej przestrzeni powietrznej zostało zakończone, a uruchomione siły i środki powróciły do standardowej działalności operacyjnej.
"To była bardzo pracowita noc dla całego systemu obrony powietrznej w Polsce, gdyż zmasowany atak rakietowy lotnictwa dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej objął całe terytorium Ukrainy, w tym obwody graniczące z Polską. Wojsko Polskie na bieżąco monitoruje sytuację na terytorium Ukrainy i pozostaje w stałej gotowości do zapewnienia bezpieczeństwa polskiej przestrzeni powietrznej" – czytamy.
Czytaj też:
Nieoficjalnie: Orban poparł sankcje na Rosję. Zażądał gwarancji dla kluczowej węgierskiej inwestycjiCzytaj też:
Trump ostro o wybuchu wojny: Ignorowano rosyjskie ostrzeżenia