PODSŁUCHANE || Jarku, może ja już nie będę kolejny raz kandydował?
Ani mi się waż! Powiedziałem ci, Łukasz, że będziesz kandydował do skutku i choćby to było 50 razy, to masz kandydować!
Ale to już nudne jest, to i tak nic nie daje.
Na razie nie daje, ale w końcu da.
Ale żona się ze mnie śmieje.
Trzeba się było nie żenić, jak ja.
Z takim piętnem to mnie już nigdy nigdzie nie wybiorą. Będą zawsze mówić: "Ten, co go pięć razy nie wybrali".
Polityka to nie jest plac zabaw.
A może by tak Ryszard kandydował?
Nie. Ja potrzebuję Ryszarda u boku. On jest od poważniejszych spraw.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.