• Andrzej KrzystyniakAutor:Andrzej Krzystyniak

Zatarcie winy

Dodano: 
Uroczystości na zakończenie „Marszu na Zgodę” przed bramą byłego obozu Zgoda w Świętochłowicach
Uroczystości na zakończenie „Marszu na Zgodę” przed bramą byłego obozu Zgoda w Świętochłowicach Źródło: PAP / Zbigniew Meissner
Szkoda, że państwo polskie wzorem Niemców nie chce pójść drogą porównania, czyli zestawienia zbrodni popełnianych przez nich podczas okupacji, np. ludobójstwa na Zamojszczyźnie, z wysiedleniem Niemców po 1945 r. z obszarów przyznanych Polsce decyzjami aliantów, na które komunistyczne państwo polskie nie miało żadnego wpływu.

W roku 2025 przypada 80. rocznica zakończenia drugiej wojny światowej. Dla Niemiec to jeden z najtragiczniejszych okresów w historii, kojarzony z wkroczeniem na obszar III Rzeszy Armii Czerwonej. A ta, jak wiemy, znaczyła swój szlak nie tylko militarnymi zwycięstwami, lecz także – a może przede wszystkim – mordami, rabunkami, gwałtami na ludności cywilnej. Z kolei na Śląsku czas od momentu wkroczenia Sowietów, czyli od stycznia 1945 r., zwykło się określać mianem Tragedii Górnośląskiej. Dla środowisk propagujących ideę odrębności kulturowej Śląska od Polski, których najbardziej wyrazistym przedstawicielem jest Ruch Autonomii Śląska, Tragedia Górnośląska jest przede wszystkim okazją do oskarżenia Polaków i państwa polskiego o represjonowanie, wysiedlenia, a przede wszystkim osadzanie Ślązaków w „polskich obozach koncentracyjnych”. Można przy tym odnieść wrażenie, że kluczowym i najważniejszym punktem tego działania jest zrównanie zbrodni niemieckich czasu wojny z powojennymi komunistycznymi represjami. W opiniach na ten temat można natrafić na takie stwierdzenia jak to, że to Polska po 1945 r. deportowała tysiące mieszkańców Śląska do Związku Sowieckiego. Z kolei Sowieci, przynosząc Polakom wyzwolenie od niemieckiej okupacji, jednocześnie zniewolili Ślązaków. Skądinąd niewiele oskarżeń pada pod adresem Sowietów. Winni mają być przede wszystkim Polska i Polacy, którzy to, nie wiedzieć czemu, postanowili po 1945 r. wysiedlić z przyznanych im decyzjami aliantów obszarów Niemców oraz wspomniane mniejszości narodowe.

Artykuł został opublikowany w najnowszym wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także