– Wiadomo, że łatwiej prowadzi się kampanię, wiedząc, kto jest przeciwnikiem, tak jak było to w 2015 roku. Nie możemy jednak czekać, aż Tusk się zdecyduje, kto będzie ich kandydatem, musimy rozpocząć kampanię wcześniej, aby dać szansę naszemu kandydatowi na przebicie się w przestrzeni medialnej ze swoim programem i z prawdą oraz dotrzeć z nimi do świadomości Polaków – komentował w rozmowie w Interią poseł PiS Zbigniew Bogucki.
Następnie były wojewoda zachodniopomorski wskazał, że prezes PiS zapowiedział, iż "poznamy kandydata jesienią i myślę, że 11 listopada to ta symboliczna, ostateczna data, kiedy powinno być już wszystko wiadomo".
Zbigniew Bogucki wymieniany jest przez media w gronie potencjalnych kandydatów PiS na najwyższy urząd w państwie.
Kaczyński: Gdybyśmy rządzili, Błaszczak byłby prezydentem
Prezes PiS Jarosław Kaczyński wyraził przekonanie, że gdyby rządziło jego ugrupowanie, to prezydentem byłby Mariusz Błaszczak, były szef MON.– Wiemy, czego wyborcy oczekują od kandydata (na prezydenta) i mamy kilka osób, które odpowiadają tym wymogom, ale jeszcze w tej chwili byłoby przedwczesnym mówienie, kto to jest i który z nich ma tą buławę w tornistrze – mówił Kaczyński na konferencji prasowej w sobotę. Towarzyszyli mu posłowie PiS, Mariusz Błaszczak i Zbigniew Bogucki.
Jak dodał, "badania zmierzające do tego, żeby ustalić, czego oczekuje polskie społeczeństwo od prezydenta, jaki powinien być, zostały przeprowadzone już dawno w różnych miejscach i to się składa w jeden, spójny obraz". – Trzeba przyznać, że to są wysokie wymagania – zaznaczył.
Zapytany o potencjalnego kandydata na prezydenta, prezes PiS odparł: – Jestem przekonany, że gdybyśmy rządzili, to ten pan byłby prezydentem – odpowiedział, wskazując na Błaszczaka.