W amerykańskim Fort Worth odbyła się oficjalna prezentacja pierwszego polskiego samolotu F-35. W uroczystości udział wzięli m.in. wiceministrowie obrony narodowej Paweł Bejda i Cezary Tomczyk oraz przedstawiciele kadry dowódczej polskich Sił Powietrznych.
Zaprezentowany w zakładach Lockheed Martin w Teksasie "Husarz" to jeden z 32 maszyn zakupionych przez Polskę w ramach wartego blisko 5 mld dolarów kontraktu. F-35 to wszechstronny myśliwiec piątej generacji zdolny współpracować z innymi maszynami tego typu, a także z dronami, rakietami i czołgami. Oprócz samych myśliwców umowa obejmuje zapasowe silniki, symulatory misji, wsparcie eksploatacji oraz szkolenie pilotów i obsługi naziemnej.
"Kolejny kamień milowy"
– Prezentacja pierwszego polskiego samolotu F-35 to kolejny kamień milowy w transformacji Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej. Jest to transformacja w nowoczesne, doskonale wyposażone, wyszkolone i dowodzone wojsko, które wraz z sojusznikami zapewni bezpieczeństwo naszej ojczyźnie. Nie mam wątpliwości, że to wydarzenie ma miejsce w kluczowym momencie, ponieważ sytuacja bezpieczeństwa na świecie drastycznie się zmienia od czasu rosyjskiej agresji na Ukrainę. Wszyscy musimy być gotowi do obrony granic NATO – mówił Paweł Bejda, sekretarz stanu w resorcie obrony narodowej.
– Chciałbym podziękować rządowi USA i Kongresowi USA za wsparcie polityczne, dzięki któremu tak się stało – podkreślił wiceszef MON Cezary Tomczyk.
twittertwittertwitter
Błaszczak: Mówili, że to niepotrzebny zakup
31 stycznia 2020 r. w Dęblinie (woj. lubelskie) ówczesny minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak podpisał umowę na dostawę 32 samolotów wielozadaniowych F-35 Lightning II. Kontrakt przewidywał również pakiet logistyczny i szkoleniowy. W momencie podpisywania był to drugi co do wielkości kontrakt zbrojeniowy w historii Polski. Resort obrony podał, że jeden samolot wraz z silnikiem wyceniono na 87,3 mln dolarów. Zapowiadano, że dostawy maszyn potrwają do 2030 r., przy czym rocznie Polska ma odbierać od czterech do sześciu egzemplarzy. Przylot pierwszego F-35 planowany jest na przełom 2025 i 2026 r.
"Koalicja 13 grudnia właśnie odbiera F-35. Spodziewałem się tego, że nie wspomną dzięki czyim rządom będziemy mieli te najnowocześniejsze samoloty. Honor i poczucie ludzkiej przyzwoitości to dla nich obce przymioty. Ale niespodzianką jest, że są tak zachwyceni tymi maszynami. Przecież w momencie, gdy je kontraktowałem mówili, że to niepotrzebny, za drogi i megalomański zakup" – napisał na platformie X były szef MON Mariusz Błaszczak.
twitterCzytaj też:
"To jedna wielka ściema". Błaszczak o operacji "Szpej"Czytaj też:
Prezydent Ukrainy dostał odpowiedź z Polski. "Przekazaliśmy wszystko, co mogliśmy"