Szef MON ostrzega: Wszyscy, którzy się odważą, zostaną surowo ukarani

Szef MON ostrzega: Wszyscy, którzy się odważą, zostaną surowo ukarani

Dodano: 
Powódź w Głuchołazach. Miasto zalała rzeka Biała Głuchołaska
Powódź w Głuchołazach. Miasto zalała rzeka Biała Głuchołaska Źródło: PAP
Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiedział walkę z szabrownikami na terenach powodziowych. – Wszyscy, którzy się odważą, zostaną surowo ukarani – oświadczył szef MON.

Południe i zachód Polski drugi dzień walczy z wielką wodą. W wielu miejscach sytuacja jest poważniejsza niż podczas powodzi tysiąclecia w 1997 r. Na obszarze części województwa dolnośląskiego, opolskiego oraz śląskiego rząd wprowadził stan klęski żywiołowej, który będzie obowiązywał przez 30 dni.

Powódź w Polsce. Kosiniak-Kamysz zapowiada walkę z szabrownictwem

Wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz przyznał w poniedziałek wieczorem w TVN24, że wie, iż "wiele osób się boi o to, że przyjdą szabrownicy, złodzieje".

Pytany, czy Żandarmeria Wojskowa włączy się w pomoc policjantom w ochronie dobytku tych, którzy opuścili swoje domy, szef MON odparł, że "już się włączyła".

– Poleciłem też przed chwilą zwiększyć liczebność o wszystkie siły i środki, które są możliwe w żandarmerii, a które nie są zaangażowane w inne działania – powiedział. – Wspólne patrolowanie żandarmerii i policji: jak najbardziej tak – dodał.

– Wszyscy ci – niech to będzie przestrogą – którzy odważą się na haniebne, ohydne czyny, złodziejstwo wobec tych, którzy są poszkodowani, którzy musieli opuścić swoje domostwa, swoje firmy, zostaną surowo ukarani. Będziemy tego bardzo restrykcyjnie dochodzić i przestrzegać– oświadczył Kosiniak-Kamysz.

Tusk: Każdy taki przypadek będzie bezwzględnie ścigany

Wcześniej podczas posiedzenia sztabu kryzysowego we Wrocławiu walkę z szabrownictwem na terenach powodziowych zapowiedział premier Donald Tusk.

– Policja i prokuratura będzie działała bezwzględnie, szybko i z użyciem wszystkich dostępnych narzędzi wobec szabrowników, wobec tych wszystkich, którzy chcieliby wykorzystać sytuację ludzi, którzy musieli opuścić swoje domostwa – podkreślił.

– Prokurator generalny zapewnił mnie, że każdy taki przypadek – oczywiście w ramach istniejącego prawa – będzie ścigany bezwzględnie i będzie traktowany jako przestępstwo zasługujące na najwyższą dopuszczalną prawem karę – dodał szef rządu.

Czytaj też:
"Od tych wałów zależy bezpieczeństwo ludzi". Premier zapowiada kary i mandaty

Opracował: Damian Cygan
Źródło: TVN24
Czytaj także