POCZYTANKI || Chwalmy osobność, odwracajmy się plecami do współczesnego jazgotu i bełkotu.
Jest dobra okazja, w nowym tomie wierszy Wojciech Wencel już na początku deklaruje:
kto to słyszał: prócz przyjaciół
i rodziny
kontaktować się wyłącznie
z umarłymi.
Rozmawia więc z umarłymi samotnik z Matarni, choć dla kilku z nich uczynił przecież w ostatnich latach dużo więcej, bo jego książki biograficzne o Kazimierzu Wierzyńskim, Janie Lechoniu i Stanisławie Balińskim to rzeczy wybitne. Teraz wraca do nas nie Wencel eseista, lecz Wencel poeta – i jest to dobra wiadomość.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.