Rządowy projekt został teraz skierowany do konsultacji publicznych oraz opiniowania. Nowe prawo może zostać przyjęte już w IV kwartale tego roku.
"Projekt ustawy o rejestrowanych związkach partnerskich ma na celu wprowadzenie do polskiego porządku prawnego nowej instytucji rejestrowanego związku partnerskiego. Rejestrowany związek partnerski oparty będzie na zasadach równości i niedyskryminacji, zapewniając wszystkim osobom, niezależnie od płci, możliwość realizacji ich potrzeb i pragnień życiowych" – czytamy w uzasadnieniu do projektu.
Co zawiera projekt?
Jak wskazano, że zawarcia rejestrowanego związku partnerskiego będzie możliwe przez osoby "tej samej i różnej płci". Autorzy twierdzą, że nowe rozwiązanie będzie "chronić te osoby przed wykluczeniem" oraz zapewni możliwość jasnego określenia wzajemnych praw i obowiązków.
"Projekt jest więc odpowiedzią na potrzeby społeczne par tej samej płci, które nie mają dostępu do instytucji małżeństwa, ale także par różnej płci żyjących w związkach nieformalnych, które z różnych przyczyn nie mogą lub nie chcą zawrzeć małżeństwa" – czytamy.
Głównymi celami projektu ustawy ma być:
- "wprowadzenie nowej instytucji do polskiego prawa, które zapewni ochronę parom jednopłciowym i umożliwi parom różnopłciowym formalizację ich związku,
- odpowiedź na potrzeby społeczne, ale też wyzwania, związane ze zmieniającym się społeczeństwem, modelem rodziny, demografią, stylem życia,
- wykonanie wyroku ETPCz przeciwko Polsce z grudnia 2023 roku (po podobnym wyroku związki wprowadziły np. Włochy – w 2016 roku) i z września 2024 r.,
- uznanie zagwarantowanej w Konstytucji RP przyrodzonej godności i równości wszystkich obywateli wobec prawa,
- realizacja międzynarodowych zobowiązań i wdrożenie zaleceń dotyczących niedyskryminacji i poszanowania godności i prawa do życia rodzinnego i prywatnego każdej osoby".
Kotula: Ważny dzień
"To dla mnie bardzo ważny dzień, bo w Wasze ręce oddaję efekt wielu miesięcy pracy całego naszego zespołu" – napisała w mediach społecznościowych Katarzyna Kotula, minister do spraw równości.
Kotula stwierdziła, że w ten sposób kontynuujemy proces legislacyjny, który "jeszcze nie miał w Polsce miejsca".
"To nowy rozdział w długim marszu po równość, który dzięki wieloletniej pracy wielu organizacji LGBT i społeczeństwa obywatelskiego doprowadził nas do tego historycznego momentu" – napisała.
Czytaj też:
TVP zapłaci słynnemu aktywiście LGBT. "Zmasowany atak na jednego obywatela"Czytaj też:
TSUE ingeruje w suwerenność Rumunii. Powodem LGBT