Samorządy obchodzą nowe przepisy rządu PiS. Rada Ministrów zdecydowała, że burmistrzowie, wójtowie, prezydenci miast, marszałkowie mają zarabiać 20 proc. mniej. A decyzję o obniżce mają zatwierdzać radni gminy, bądź sejmiku.
I w przypadku Mazowsza faktycznie uposażenie marszałka sejmikowi radni obniżyli o 20 proc., czyli o 1300 złotych. Jednocześnie jednak ci sami radni podnieśli marszałkowi tzw. dodatek czasowy za przewodniczenie konwentowi marszałków. W efekcie Adam Struzik zarobi mniej o całe 5 złotych 70 groszy – podaje RMF.
To nie pierwszy przykład obejścia nowych przepisów. Podobnie zadziałała Rada Warszawy. Zmniejszyła ona pensję Hanny Gronkiewicz-Waltz o 20 proc. Jednocześnie podniosła dodatek specjalny. W efekcie zamiast 12 460 złotych prezydent zarobi 12 436 złotych. Czyli… o 24 złote mniej, niż dotychczas.
Podstawowa pensja Gronkiewicz-Waltz wynosiła 6,5 tys. złotych. Teraz została obniżona do 5,2 tys. złotych. Jednak podniesiony został dodatek specjalny. Teraz wynagrodzenie prezydent stolicy to 5,2 tys. zł pensji zasadniczej (faktycznie obniżonej), 2,5 tys. zł dodatku funkcyjnego, ok. 3,6 tys. zł dodatku specjalnego (podwyższonego) oraz 1 tys. dodatku za staż pracy, łącznie 12 436 zł.
Czytaj też:
Większość Polaków negatywnie ocenia prezydenturę Gronkiewicz-WaltzCzytaj też:
Samorządowcy zarobią mniej. Sporo straci m.in. Gronkiewicz-Waltz