W piątek w Warszawie były minister sprawiedliwości, poseł PiS Zbigniew Ziobro został zatrzymany przez policję po tym, jak udzielił wywiadu w TV Republika. Zgodnie z decyzją sądu miał on zostać doprowadzony na posiedzenie komisji śledczej ds. Pegasusa, która rozpoczęła obrady w piątek o godzinie 10:30.
Kiedy Ziobro w asyście policji był przewożony do Sejmu, komisja przegłosowała wniosek o karę porządkową w postaci 30-dniowego aresztu dla świadka i zakończyła posiedzenie. Były szef MS dotarł do sali posiedzeń komisji przed godziną 11:00.
Następnie wygłosił oświadczenie, w którym premiera Donalda Tuska nazwał "miękiszonem" i "zgniecionym naleśnikiem".
Tarczyński: Skandal wokół Ziobry miał przykryć przyzwolenie Tuska na pakt migracyjny
Eurodeputowany PiS Dominik Tarczyński uważa, że zamieszanie wokół Ziobry miało odwrócić uwagę opinii publicznej od deklaracji podjętych podczas konferencji ministrów spraw wewnętrznych UE, która w czwartek odbyła się w Warszawie.
– Ktoś tym piątkowym skandalem z próbą zatrzymania, z udawaniem tej próby doprowadzenia ministra Ziobry (przed komisję ds. Pegasusa), chciał po prostu przykryć skandaliczne decyzje, a właściwie skandaliczne przyzwolenie rządu Donalda Tuska do tego, aby realizować pakt migracyjny – stwierdził Tarczyński w Radiu Maryja.
– W komunikacie rzecznika prasowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Niemiec usłyszeliśmy, że Polska nie będzie zwolniona i że zgodziła się w trakcie tej konferencji na ustalenia, które już dawno zostały poczynione zgodnie z paktem migracyjnym – przekonywał europoseł PiS, dodając, że "Tusk znowu kłamie".
PiS alarmuje, Siemoniak odpowiada. "Poziom ich niekompetencji przekracza wszystkie granice"
Ponieważ alarm wokół paktu migracyjnego wszczęli także politycy Konfederacji, do sprawy odniósł się na platformie X minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak.
"Poziom niekompetencji niektórych posłów PiS i pseudoekspertów, którzy wzmogli się po rzekomych decyzjach nieformalnej Rady JHA (Rada ds. Wymiaru Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych – red.) UE przekracza wszystkie granice" – ocenił.
Szef MSWiA przekonywał, że na nieformalnych szczytach nie zapadają żadne zasadnicze decyzje. Jak dodał, przebieg posiedzenia zarówno on, jak i unijny komisarz Magnus Brunner, zrelacjonowali na konferencji prasowej. "Stanowisko rządu premiera Donalda Tusk w sprawie paktu jest oczywiście niezmienne" – zapewnił Siemoniak.
Komunikat zamieściło również MSWiA na swoim profilu w serwisie X. "Na czwartkowym (30.01.2025) nieformalnym posiedzeniu Rady JHA w formacie ministrów spraw wewnętrznych państw Unii Europejskiej nie podejmowano żadnych decyzji w sprawie paktu migracyjnego" – napisano.
Czytaj też:
Komisja Europejska wsypała Tuska? "Ograli go", "kompromitacja", "oszukał"