Poseł Łukasz Rzepecki był osamotniony w swojej decyzji w klubie. Zdecydowana większość polityków Kukiz'15 zagłosowała przeciwko nowelizacji ustawy o IPN. Rzepecki podkreśla w rozmowie z DoRzeczy.pl, że właśnie tym różni się jego klub od innych ugrupowań, że nie ma narzuconej dyscypliny.
– Każdy poseł może głosować według własnego sumienia i ja też dzisiaj tak zagłosowałem, dlatego jestem wdzięczny przewodniczącemu Pawłowi Kukizowi, że nie było dyscypliny, że każdy mógł głosować, jak chciał, albo mógł w ogóle nie głosować – mówi nam Rzepecki.
Poseł wskazuje, że od pewnego czasu miał już wątpliwości co do kontrowersyjnej ustawy. – Popierałem zastrzeżenia, które pan prezydent skierował do Trybunału Konstytucyjnego – przekonuje polityk.
Poseł dodał, że w ustawie cały czas są przewidziane środki cywilnoprawne, które będą egzekwowane. – Ta ustawa powinna dzisiaj przejść, to dla mnie ważne – mówi, jednocześnie wskazując na niecodzienny sposób obrad. – Szkoda jedynie, że ona przeszła w takich warunków. Nie było możliwości zadawania pytań, jeden z posłów zablokował mównicę – dodaje.
Czytaj też:
"Najgorszy wariant"? "Presja ma sens"? Echa nowelizacji ustawy o IPNCzytaj też:
Ziemkiewicz: Kompletna rejterada, ośmieszenie się i wygłupienie