Bojanowski jest wysłannikiem TVN w Tajlandii. W ostatnich dniach relacjonował akcję ratunkową w jaskini Tham Luang Nang Non w prowincji Chiang, gdzie utknęło 12 chłopców i ich trener. Dziś wyprowadzono ostatnie osoby na powierzchnię.
Galeria:
Zatrzymanie Wojciecha Bojanowskiegotwittertwitter
"Dyskusja na temat zatrzymania Wojtka Bojanowskiego jest absurdalna. Wojtek próbował zdobyć najlepszy materiał. Nie używał drona pobliżu lądowiska, lecz w okolicy jaskini. Nie on jeden. Proponuję z krytyką wstrzymać się do uzyskania konkretnych informacji w tej sprawie" – napisał na Twitterze wysłannik TVP do Tajlandii Paweł Szot.
"Widzę, że niewielkie nieporozumienie z moim udziałem wywołało duże zainteresowanie. Dziękuję za troskę;)" – napisał sam Bojanowski.
twitterCzytaj też:
Tajlandia: Koniec akcji ratunkowej! Wszyscy zaginieni na powierzchni