Zarzuty Ardanowskiemu postawiła Prokuratura Regionalna w Warszawie. Były minister rolnictwa nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień.
Czego jednak dokładnie dotyczą zarzuty? "Prokuratura Regionalna w Warszawie prowadzi postępowanie przygotowawcze dotyczące m.in. działalności Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa (KOWR) i nieprawidłowości związanych z udzieleniem w 2018 roku spółce Eskimos S.A. gwarancji na realizację przedsięwzięcia polegającego na skupie 500 000 ton jabłek przemysłowych po cenie nie niższej niż 25 groszy za kilogram, w wyniku czego KOWR poniósł szkodę w łącznej kwocie ponad 40 mln zł, a także doprowadzenia KOWR do poniesienia niecelowych oraz nieoszczędnych wydatków publicznych w kwocie 30 mln zł, w związku z udzieleniem gwarancji kredytowej na rzecz Spółdzielni Mleczarskiej 'Bielmlek'" – przekazano w oficjalnym komunikacie.
Ardanowski: Chcą wyeliminować mnie z polityki
Przypomnijmy, że w lutym Sejm uchylił politykowi immunitet. Sam polityk kilka tygodni temu stwierdził, że zarzuty wobec niego "są absurdalne" i zapewnia, że Skarb Państwa nie poniósł żadnych strat w wyniku jego działań.
"Oskarżanie mnie o łamanie prawa w czasie pełnienia funkcji ministra rolnictwa ma mnie wyeliminować z polskiej polityki. Ma także zastraszyć kolejnych ministrów, by nigdy nie odważyli się podejmować decyzji w obronie polskiej gospodarki. O to chodzi" – przekonywał Ardanowski.
Bodnar: Trwa proces rozliczeń
Minister sprawiedliwości Adam Bodnar w lutym zapowiadał, że będzie kontynuował proces "rozliczania" polityków PiS.
"Trwa proces rozliczeń. W ostatnich godzinach zapadły ważne decyzje Sejmu RP" – napisał wówczas na platformie X minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar. Jak wskazał, chodzi o sprawy posłów Jana Krzysztofa Ardanowskiego (Wolni Republikanie) oraz Marcina Romanowskiego (Prawo i Sprawiedliwość).
"Poseł Jan Krzysztof Ardanowski został pozbawiony immunitetu w związku z postępowaniem w sprawie nieprawidłowości w KOWR – Krajowym Ośrodku Wsparcia Rolnictwa. Podjęta została także kolejna decyzja dotycząca uchylenia immunitetu oraz zgody na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie posła Marcina Romanowskiego. Ma to związek z wyłudzeniami środków publicznych z Funduszu Sprawiedliwości" – czytamy.
"Prokuratorzy mogą przystępować do kolejnych czynności. Ciąg dalszy nastąpi" – zapowiedział Bodnar.
Czytaj też:
Poseł PiS z zarzutami. Odmówił składania zeznańCzytaj też:
Prokuratura jest niezależna i bezstronna? Zgorzelski murem za prok. Wrzosek
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl