Pożar hali Expo w Warszawie. Strażacy opanowali żywioł

Pożar hali Expo w Warszawie. Strażacy opanowali żywioł

Dodano: 
Straż Pożarna, zdjęcie ilustracyjne
Straż Pożarna, zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / Wojtek Jargiło
Strażacy opanowali pożar, który wybuchł w nieczynnej hali targowej przy ulicy Modlińskiej w Warszawie. Spaleniu uległy głównie odpady i pozostałości.

Pożar wybuchł przed południem i objął około 400 metrów kwadratowych pustej hali. Starszy brygadier Karol Kierzkowski, rzecznik Komendanta Głównego PSP przekazał w TVP Info że ogień nie rozprzestrzenia się już i nie stanowi poważnego zagrożenia dla pobliskich terenów. – Nie ma istotnego zagrożenia dla ludzi ani innych budynków – zapewnił.

Koło południa na miejscu pożaru pracowało 10 zastępów straży pożarnej, a działania prowadzi również policja, która wyjaśni przyczyny wybuchu ognia. Pożar wybuchł tuż obok drugiej hali targowej, w której w tym czasie przebywali ludzie.

Litwa: Rosyjski wywiad stoi za podpaleniem hali przy Marywilskiej

Kilka dni temu litewski prokurator główny ds. przestępczości zorganizowanej twierdzi, że rosyjski wywiad wojskowy stoi za podpaleniem hali targowej przy Marywilskiej w Warszawie. Sprawcami mieli być Ukraińcy.

W poniedziałek litewska prokuratura poinformowała o postawieniu w stan oskarżenia jednego ze sprawców podpalenia sklepu IKEA w maju ub. roku w Wilnie. Ukraińcowi zarzuca się trzy czyny, mianowicie – popełnienie aktu terrorystycznego, uczenie się w celach terrorystycznych oraz nielegalne pozbywanie się materiałów wybuchowych.

– W toku śledztwa śledczego ustalono, że bezpośrednimi sprawcami były dwie osoby w młodym wieku, do 20 lat. Jedna z nich, którą przekazujemy do sądu, była nieletnia – oznajmił w poniedziałek na konferencji prasowej Artūras Urbelis, główny prokurator Wydziału Śledczego ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Generalnej.

Ustalenia litewskiej prokuratury

Z ustaleń prokuratury ma wynikać, że podpalenia w Wilnie dokonał małoletni cudzoziemiec, działający "w interesie struktur wojskowych i służb bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej, w ramach wcześniej utworzonej zorganizowanej grupy terrorystycznej, której celem było popełnianie przestępstw terrorystycznych na Litwie i Łotwie". Po wywołaniu pożaru sprawca pojechał do Polski, gdzie dostał wynagrodzenie za wykonane zlecenie. Było nim bmw 530.

Oskarżony wiosną 2024 r. przybył do Polski. "Podczas tajnego spotkania w Warszawie on i inna osoba zobowiązali się podpalić i wysadzić w powietrze centra handlowe na Litwie i Łotwie, oferując za to nagrodę w wysokości 10 tys. euro" – napisano w komunikacie Prokuratury Generalnej Litwy.

Czytaj też:
Ukrainiec skazany na osiem lat więzienia. Działał na zlecenie rosyjskich służb
Czytaj też:
"Rozpoczną się podpalenia sklepów i domów". Szokujące słowa ukraińskiej aktywistki

Źródło: Polskie Radio 24 / TVP Info
Czytaj także