W piątek w hotelu Verte niedaleko Zamku Królewskiego w Warszawie rozpoczęła się dwudniowa konferencja zatytułowana "Kulturowe dziedzictwo Europy w świetle 1000-lecia Królestwa Polskiego".
"Kulturowe dziedzictwo Europy w świetle 1000-lecia Królestwa Polskiego"
Konferencja będzie poświęcona zarówno kwestiom związanym z bieżącą polityką (Polska wobec Ukrainy, perspektywom Unii Europejskiej), jak i historii (m.in. koronacji Bolesława Chrobrego, sarmatyzmowi czy II RP) oraz kwestiom cywilizacyjnym (chrześcijaństwu, tożsamości narodowej). Wśród prelegentów pojawią się również publicyści "Do Rzeczy" (Paweł Lisicki, Rafał Ziemkiewicz, Piotr Gociek, Łukasz Warzecha).
Prof. Nowak: Ruś i Cesarstwo godziły się na istnienie państwa polskiego, ale nie samodzielnego
Zaangażowany w inicjatywę i w społeczny 1000-lecia Królestwa Polskiego profesor Andrzej Nowak, historyk z Uniwersytetu Jagiellońskiego, wygłosił prelekcję zatytułowaną "1000-lecie Królestwa Polskiego. Znaczenie dla dzisiejszej Polski i Europy".
Naukowiec zwrócił uwagę, że kluczowe dla zrozumienia sensu Królestwa jest pojęcie samodzielności i jego alternatywa, a więc niesamodzielność. – Sami musimy być dzielni. To jest zadanie, które przyjmuje władca wraz z Sakramentem Królestwa. Jest to zadanie przyjęte od Boga, które ma realizować władca z całą dzielnością i świadomością tego, co na siebie przyjął – powiedział.
– Zarówno Cesarstwo, jak i Ruś, jako dwa potężniejsze, starsze, większe od Królestwa Polskiego geopolityczne ośrodki siły i wpływu, owszem, gotowe były zgodzić się na istnienie między nimi państwa ośrodka, które byłoby niesamodzielne, które byłoby pożytecznym buforem, które spełniałoby pewną rolę stabilizującą na tym dość złożonym obszarze między Rusią a Niemcami, ale nie na państwo samodzielne – przypomniał prof. Nowak.
"Czekamy na powrót króla"
– Nasi sąsiedzi, owszem, liczą się z tym miejscem, które Polska wywalczyła sobie w ciągu tej wielowiekowej historii 27 koronowanych królów między Bolesławem Chrobrym a Stanisławem Augustem Poniatowskim, a także w dalszych naszych staraniach o uzyskanie trwałego miejsca na mapie, ale nie życzą sobie Polski samodzielnej – powiedział prof. Nowak.
– Przypomina o tym smutnym wydarzeniu to, co dzieje się 28 marca. To rocznica aktu, który wydał rząd tymczasowy republiki rosyjskiej w 1917 r., wkrótce po obaleniu cara. Rząd tymczasowy rosyjski zadeklarował "prawo Polski do własnego państwa". Państwa w granicach wyznaczonych przez Rosję i funkcjonującego w sojuszu zbrojnym z Rosją – powiedział, dodając, że Lenin tłumaczył wówczas, że taki przymusowy sojusz militarny małej Polski z wielką Rosją na celu wykluczenie polskiej niepodległości.
W dalszej części prelekcji historyk przypomniał kolejne znamienne w tym kontekście daty.
– Oświecona Europa pod hasłami oświecenia wymazywała Rzeczpospolitą jako siedzibę "zabobonu", Królestwo Polskie jako siedzibę "ciemnoty" z mapy – przypominał historyk w trakcie prelekcji.
– [...] Alternatywą nie jest bufor. Alternatywą jest dążenie do budowy albo kontynuacja budowy tego, co przez kilkaset lat próbowało robić Królestwo Polskie, wewnątrz Imperium Wolności, Rzeczpospolitej. O co walczyli Powstańcy w XIX stuleciu, co podniósł na nowo Józef Piłsudski i o czym przypominał nasz ostatni król – Jan Paweł II. Czekamy na powrót króla – podkreślił.