Proceder miał miejsce pięć lat temu. Mechanizm był bardzo prosty. Od lipca do grudnia 2013 roku należąca do biznesmena Bogumiła W. spółka Tech-Max Budownictwo sp. z o.o. wynajęła od 20. Firm budowlanych sprzęt budowlany wraz z obsługą do budowy odcinka autostrady A4 na tarasie Radymno–Korczowa. Firmy prace wykonały. I nie otrzymały pieniędzy.
Jak informuje Prokuratura Krajowa, mężczyzna został zatrzymany we wtorek 31 lipca, w środę 1 sierpnia usłyszał zarzuty. Jak czytamy w komunikacie prasowym PK, „roboty budowlane na odcinku autostrady A4 Radymno-Korczowa inwestor – Główna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zleciła generalnemu wykonawcy. Ten z kolei 28 czerwca 2013 roku zawarł umowę o wykonanie tych robót z firmą Bogumiła W. – Tech-Max Budownictwo jako podwykonawcą. Następnie firma Tech-Max Budownictwo zawarła umowy podwykonawcze z kolejnymi, niewielkimi firmami budowlanymi” – podaje Prokuratura Krajowa.
I to właśnie te firmy zostały pokrzywdzone. „Za wykonaną pracę firma Tech-Max Budownictwo wystawiała faktury do zapłaty generalnemu wykonawcy. Ten dokonywał regularnych płatności na rzecz firmy Bogumiła W. Pomimo tego podejrzany, od lipca 2013 roku, zaprzestał wypłacania należnych kwot na rzecz podwykonawców, pomimo wykonania przez nich zleconych prac. W ten sposób prezes spółki dopuścił się oszustwa znacznej wartości na szkodę wielu podmiotów gospodarczych” – czytamy w komunikacie.
Inne zarzuty to także nielegalny obrót paliwem. Prokurator wniósł o zastosowanie wobec podejrzanego trzymiesięcznego aresztu. Sprawę prowadzi Prokuratura Okręgowa w Przemyślu.
Czytaj też:
Dość krzywdzenia przedsiębiorców. Nowe prawo w obronie podwykonawców