• Rafał A. ZiemkiewiczAutor:Rafał A. Ziemkiewicz

Brudy kampanii

Dodano: 
Debata prezydencka w TVP
Debata prezydencka w TVP Źródło: Zrzut ekranu z TVP Info
Sprawa z kawalerką Karola Nawrockiego odpalona została przedwcześnie. Owszem, sztab tego kandydata na prezydenta się pogubił, w sondażach dało się zauważyć wyraźne, choć mniejsze od oczekiwanego tąpnięcie – ale w końcu zaatakowany się pozbierał. Sprawa się wypaliła, narosły wokół niej niejasności i wątpliwości, jeszcze przed pierwsza turą.

W chwili, gdy będą państwo czytać te słowa, będzie już znany wynik sondaży exit poll i będzie można lepiej ocenić, czy skupienie się w ostatnich tygodniach przez media rządowe na oczernianiu Karola Nawrockiego dało oczekiwany przez nie skutek. Ja zdany jestem tylko na pojawiające się w nich, jak również w rozmaitych „przeciekach” ze sztabu kandydata PO, wyrazy ubolewania, że tak się nie stało, że wbrew oczekiwaniom strony lewicowo-liberalnej sondażowe straty kandydata popieranego przez PiS po odpaleniu sprawy jego kawalerki są znikome, a badanie oceny publicznych wizerunków kandydatów nie wykazało, żeby udało się skutecznie wywołać w wyborcach strach przed objęciem przez niego najwyższego urzędu w państwie.

Zakładam, że wyniki pierwszej tury potwierdzą wspomniane głosy. Dotychczasowe doświadczenia z kampanii wyborczych pokazują bowiem, że kampanie negatywne, wyciąganie w ostatnich tygodniach przed głosowaniem jakichś „haków” na kandydata, zwyczajnie się w Polsce nie sprawdzają. Można wiele złego powiedzieć o niewyrobieniu politycznym czy niedojrzałości przeciętnego polskiego wyborcy (choć doprawdy nie wiem, w którym kraju szukać wzorca takiego wyrobienia i dojrzałości), ale z całą pewnością oczekuje on raczej przekazu pozytywnego i taki właśnie nagradza przy wyborczych urnach. Choćby rzucane mu obietnice były tak miało wiarygodne, jak „sto milionów dla każdego” z pierwszej kampanii prezydenckiej Lecha Wałęsy czy o pięć lat późniejsze „mieszkanie dla każdego młodego małżeństwa” Aleksandra Kwaśniewskiego.

Wiedza wypierana

Sam Donald Tusk zdaje się dziś nie pamiętać, że pierwsze dwie kadencje swych rządów zawdzięczał właśnie temu, że zdołał skojarzyć się Polakom z wizją lepszego życia – kraj przetną nowe autostrady, wyrosną piękne stadiony i aquaparki, Polacy będą mogli wracać z zarobkowej emigracji etc. – podczas gdy PiS obsesyjnie skupił się na straszeniu „układem” i słowami „mordo ty moja”. Kiedy role się odwróciły i to PiS, za sprawą obietnicy „500+” stał się partią poprawy życia, a PO ugrzęzła w straszeniu: „Jeśli PiS dojdzie do władzy, to będzie katastrofa”, przyszły miażdżące klęski tej drugiej w wyborach prezydenckich i parlamentarnych mimo zaangażowania po jej stronie praktycznie wszystkich mediów, autorytetów, pieniędzy hojnych sponsorów i aparatu państwowego.

Artykuł został opublikowany w 21/2025 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Księgarnia Do RzeczyKsiążki Rafała A. Ziemkiewicza
można kupić w Księgarni Do RzeczyZapraszamy
Czytaj także