Ważna decyzja ws. Pawła S. Sąd uznał jego zeznania za niewiarygodne

Ważna decyzja ws. Pawła S. Sąd uznał jego zeznania za niewiarygodne

Dodano: 
Łańcuch sędziowski, zdjęcie ilustracyjne
Łańcuch sędziowski, zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP
Sąd Okręgowy przeanalizował zeznania małego świadka koronnego Pawła S. i uznał, że są one niekonsekwentne, wewnętrznie sprzeczne, ewoluują w miarę postępów śledztwa i przez to są całkowicie niewiarygodne.

Od grudnia 2023 r. prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie nieprawidłowości w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych (RARS). Dotyczy ono między innymi dopuszczenia się w okresie od lutego 2021 r. do listopada 2023 r. przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez pracowników Agencji w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Mowa jest tu o "organizowaniu i procedowaniu zakupu towarów" dla RARS, a tym samym "działania na szkodę interesu publicznego".

Do tej pory w śledztwie przedstawiono zarzuty m.in. byłemu prezesowi RARS Michałowi Kuczmierowskiemu oraz twórcy marki odzieżowej Red is Bad Pawłowi S. To właśnie zeznania tego ostatniego mają być głównym dowodem obciążającym Michała Kuczmierowskiego i Annę Wójcik, czy Pawła K.

Sąd: Zeznania S. niewiarygodne

Tymczasem, jak informuje portal wpolityce.pl, Sąd Okręgowy, który rozpoznawał odwołanie w sprawie Pawła K. jednego z aresztowanych w sprawie RARS, szczegółowo przeanalizował zeznania małego świadka koronnego Pawła S. Paweł K., właściciel agencji PR, usłyszał pod koniec stycznia dwa zarzuty dotyczące powoływania się na wpływy w instytucji publicznej i podjęcia się pośrednictwa w załatwieniu zamówień publicznych na dostawę masek chirurgicznych, za co miał żądać udzielenia korzyści majątkowej w wysokości 626 800 zł i 1 665 525 zł.

Sąd stwierdził jednak jednoznacznie, że wyjaśnienia Pawła S. są niekonsekwentne, wewnętrznie sprzeczne, ewoluują w miarę postępów śledztwa i przez to są całkowicie niewiarygodne.

twittertwitter

Przypomnijmy, że pod koniec lutego twórca marki Red is Bad, podejrzany w śledztwie dot. nieprawidłowości w RARS, opuścił areszt. Pełniący obowiązki prokuratora krajowego Dariusz Korneluk poinformował wówczas, że złożone przez Pawła S. wyjaśnienia "otwierają drogę do tzw. małego świadka koronnego".

"Sąd zasugerował też, że S. może mieć swój własny interes w obciążaniu innych osób, chcąc przez to polepszyć swoją własną nieciekawą sytuację i uzyskać łagodniejszy wyrok. To mogło wpłynąć na kształt jego zeznań. Przypomnijmy, że S. podejrzany jest nie tylko o przestępstwa gospodarcze, ale także o uprowadzenie innej osoby i to połączone ze szczególnym udręczeniem, za co grozi kilkunastoletnie więzienie" – wskazuje portal.

Źródło: DoRzeczy.pl / wpolityce.pl
Czytaj także