SZNUR zamiast "czarodziejskiej różdżki". Opozycja kpi z minister zdrowia

SZNUR zamiast "czarodziejskiej różdżki". Opozycja kpi z minister zdrowia

Dodano: 
Izabela Leszczyna
Izabela Leszczyna Źródło: PAP / Rafał Guz
Resort zdrowia przygotował ustawę refundacyjną pod kontrowersyjną nazwą: "SZNUR". W pełni oddaje to stan służby zdrowia za czasów Tuska – kpi opozycja.

Ministerstwo Zdrowia przedstawiło projekt pod hasłem: Szeroka Nowelizacja Ustawy Refundacyjnej (SZNUR). Opozycja natychmiast zwróciła uwagę, że minister Izabela Leszczyna zapewniała kiedyś, że problemy w służbie zdrowia "znikną, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki", gdy tylko jej partia dojdzie do władzy. Jednak mimo obietnic sytuacja wcale się nie poprawiła. Po kilku godzinach niefortunny skrót z informacji MZ został usunięty.

twitter

Do sprawy na platformie X odniósł się europoseł Piotr Müller. "Jeszcze przed wyborami minister Izabela Leszczyna zapewniała, że problemy, m. in. w służbie zdrowia znikną jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Dziś, zamiast magicznych rozwiązań, pacjenci mierzą się z coraz dłuższymi kolejkami do lekarzy, mamy do czynienia z ogromną dziurą budżetową w NFZ i brakuje środków na nadwykonania. I w tej sytuacji Ministerstwo Zdrowia wychodzi z programem, którego skrócona nazwa brzmi: SZNUR. Ręce nie mają gdzie opadać." – napisał były rzecznik rządu.

twitter

Sto zmian w ustawie

Wiceminister zdrowia Marek Kos podczas konferencji poświęconej szerokiej nowelizacji ustawy refundacyjnej, przedstawił proponowane w nowym projekcie zmiany i założenia. Dokument został skierowany 22 maja do konsultacji publicznych. – Chcemy przede wszystkim usunąć wadliwe albo nierealizowalne zapisy z poprzedniej ustawy. Urealnić kreowanie polityki refundacyjnej przez ministra zdrowia, gdyż obecnie w wielu obszarach resort jest zobowiązany oczekiwać na wniosek ze strony podmiotu odpowiedzialnego – mówił Kos.

Projekt przewiduje ok.100 zmian, w tym 30 o charakterze deregulacyjnym. W założeniu ma przede wszystkim uprościć i przyspieszyć procedury związane z rozpatrywaniem składanych wniosków refundacyjnych, wprowadzić czwartą kategorię dostępności refundacyjnej, głównie dla leków we wskazaniach nieonkologicznych i umożliwić przechodzenie ich z programów lekowych do ambulatoryjnej opieki specjalistycznej (AOS). Jednak z ograniczeniami w możliwości przepisywania niektórych preparatów przez lekarzy posiadających konkretną specjalizację właściwą ze względu na wskazanie danego leku.

Ministerialny projekt zakłada również wprowadzenie mechanizmów, które pozwolą na lepsze zarządzanie dostępnością leków na rynku. Dotyczy to zarówno sytuacji deficytów leków, jak i możliwości refundacji leków w nowych kategoriach dostępności.

Czytaj też:
Tych leków może zabraknąć. To insulina i znane antybiotyki
Czytaj też:
Miliardy z KPO dla szpitali przepadną? MZ ma opóźnienie


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Opracował: Maciej Walaszczyk
Źródło: X / Rynek Zdrowia
Czytaj także