Awaria śmigłowca TOPR. Wojsko pomoże tatrzańskim ratownikom

Awaria śmigłowca TOPR. Wojsko pomoże tatrzańskim ratownikom

Dodano: 
TOPR
TOPR Źródło: PAP / Grzegorz Momot
Jedyny śmigłowiec TOPR uziemiony do odwołania. Szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz wysłał wojskowy śmigłowiec do wsparcia akcji w Tatrach.

Do awarii maszyny doszło w ostatni czwartek podczas ćwiczeń TOPR. Jeden z silników śmigłowca Sokół uległ uszkodzeniu, co zmusiło załogę do awaryjnego lądowania na lotnisku w Nowym Targu. Na pokładzie znajdowało się dwóch pilotów oraz dwóch ratowników – nikt nie odniósł obrażeń.

Prezes TOPR Bolesław Pietrzyk zaznaczył, że zdarzenie to unaoczniło potrzebę zakupu nowego śmigłowca. – W trudnych warunkach terenowych i pogodowych śmigłowiec często stanowi jedyne możliwe wsparcie. Bez niego akcje ratunkowe pieszo są znacznie bardziej ryzykowne – podkreślił.

Naczelnik TOPR Jan Krzysztof dodał, że mimo iż śmigłowce typu Sokół nie są już produkowane, ich obsługa serwisowa ma być zapewniona do 2035 roku. W sprawie naprawy obecnej maszyny współpracę zadeklarowały zakłady w Świdniku, jednak dokładny czas usunięcia usterki będzie zależny od wyników diagnozy technicznej.

Wojsko pomaga, nowy śmigłowiec na horyzoncie

W odpowiedzi na sytuację, wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz ogłosił w sobotę na platformie X decyzję o natychmiastowym wsparciu TOPR. Do pełnienia dyżurów w Tatrach został skierowany helikopter wojskowy z Powidza. "Wojsko będzie pomagać TOPR do czasu, gdy awaria śmigłowca zostanie usunięta. Zapewnienie bezpieczeństwa jest naszym wspólnym obowiązkiem!" – podkreślił wicepremier we wczorajszym wpisie.

Jak przekazał Polsat News, obecnie trwa postępowanie przetargowe na zakup śmigłowców dla Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Koszt jednej maszyny to około 80 mln zł. TOPR liczy, że uda się znaleźć środki także na nowy sprzęt dla ratowników górskich.

Uszkodzony śmigłowiec TOPR ma już ponad 30 lat

Pierwszy lot ratowniczy śmigłowca w TOPR odbył się 18 lutego 1993 roku, a już w marcu Sokół rozpoczął regularne dyżury. Ten wielozadaniowy śmigłowiec pełni funkcję latającej karetki, wyposażonej w nowoczesny sprzęt medyczny najwyższej klasy. Co więcej, umożliwia prowadzenie akcji ratunkowych bezpośrednio ze śmigłowca, który może pozostawać w zawisie – nawet przy stromych, trudno dostępnych ścianach Tatr.

Główne zadanie maszyny to ochrona życia i zdrowia poszkodowanych aż do momentu przekazania ich w ręce personelu szpitalnego. Jak przekonują ratownicy, nawet z najdalszych zakątków gór czas transportu rzadko przekracza 30 minut.

Jak istotną rolę pełni śmigłowiec w działaniach TOPR-u, pokazują statystyki. Tylko w ubiegłym roku, po polskiej stronie Tatr, ratownicy udzielili pomocy aż 1330 osobom.

Czytaj też:
Nie będzie Black Hawków z Mielca. Przetarg unieważniony
Czytaj też:
"Zostaną złapani i ukarani". Szef MON składa deklarację


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


twitter
Opracowała: Alina Piekarz
Źródło: Polsat News / TOPR/ X
Czytaj także