W nagłośnieniu sprawy z powiatu biłgorajskiego pomaga poseł Anita Czerwińska z Prawa i Sprawiedliwości.
W opublikowanym przez nią nagraniu o szczegółach mówi Beata Strzałka, wicestarosta powiatu biłgorajskiego w południowo-wschodniej części kraju, która zwróciła się z pytaniem do resortu spraw wewnętrznych oraz do wojewody. Okazuje się, że imigranci zostali przywiezieni przez Straż Graniczną, nadal pozostają w Polsce i wygląda na to, że podatnicy będą ponosić koszty ich utrzymania.
Migranci umieszczeni w placówce
– Od kilku tygodni na terenie powiatu Biłgorajskiego przebywa dwóch nieletnich cudzoziemców. Zostali doprowadzeni do jednej z placówek opiekuńczo-wychowawczych na terenie powiatu przez Straż Graniczną. Decyzją sądu zostali umieszczeni w placówce, do której trafili pierwotnie. Mam ogromny dylemat, czy do tej placówki powinni trafić cudzoziemcy, czy dzieci pochodzenia polskiego – mówi wicestarosta w mediach społecznościowych. – Postanowieniem tego samego sądu mam do umieszczenia czwórkę rodzeństwa z mojego powiatu – dodała.
"W jaki sposób mamy pozyskać środki?"
Jak przekazała Strzałka, druga kwestia dotyczy kosztów utrzymania cudzoziemców w placówce. – Generują koszty takie same jak dzieci polskie. Chciałabym skierować pytanie do ministerstwa i pana wojewody, w jaki sposób mamy pozyskać środki na utrzymanie dwóch nieletnich imigrantów, którzy nie są pochodzenia polskiego, a opłacamy ich pobyt tak samo, jak dzieci z pochodzeniem polskim – pyta urzędniczka.
Czytaj też:
Ilu migrantów zawrócili już Niemcy? Friedrich Merz chwali się "tysiącami" przypadkówCzytaj też:
"Na Polskę nakładaliście sankcje, dziś Niemcy robią to samo i nic". Mocne wystąpienie Jakiego w PE
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
