Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek argumentował decyzję osobistymi doświadczeniami. – Ja w młodości pracowałem w Europie Zachodniej na najniższych stanowiskach, żeby zarobić sobie na studia. Nie chciałbym, żeby najlepsi młodzi ludzie wyjeżdżali z Polski – powiedział.
Aplikanci Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury mają otrzymać wyższe wynagrodzenia w najbliższym czasie. Żurek zapewnił, że środki są zabezpieczone w budżecie Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury, a decyzja została podjęta błyskawicznie.
Ministerstwo Sprawiedliwości zapowiada również całościową zmianę ustawy o Krajowej Szkole Sądownictwa i Prokuratury. Prace nad nowym projektem mają być prowadzone wspólnie z aplikantami uczącymi się w szkole.
– Cieszymy się z decyzji ministra, jednak nie jest to do końca spełnienie naszych postulatów – komentował w Polskim Radiu sędzia Maciej Świder ze Stowarzyszenia Absolwentów i Aplikantów KSSiP Votum. – Jeżeli te podwyżki stypendiów będą się odbywały w drodze rozporządzenia ministra, to my za rok znowu będziemy się zwracać o kolejne podwyżki. Stypendium powinno być ustawowo powiązane z pensją sędziego – zauważył.
Kulisy nominacji Żurka. "Dostałem wolną rękę"
– Propozycję zostanie ministrem dostałem od premiera podczas urlopu, było to tuż przed nominacją, w czwartek przyjechałem do Warszawy, skracając urlop. Poszedłem na półtoragodzinną rozmowę z premierem i nie ukrywam, że była to trudna decyzja dla mnie – mówił Waldemar Żurek w rozmowie z Radiem Zet.
– Najważniejszą rzeczą jaką premier mi powiedział, to była sfera niezależności. Premier chciałby, by ministrem był człowiek, który nie jest politykiem, który jest postrzegany jako niezależny. Dostałem od premiera Tuska wolną rękę do działania – dodał.
Czytaj też:
Wrzosek prokuratorem krajowym? Tajemnicze słowa ŻurkaCzytaj też:
Złe wieści dla Żurka. TSUE przyznał rację Manowskiej
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
