Pod koniec lipca sejmowa Komisja Regulaminowa, Spraw Poselskich i Immunitetowych zebrała się, aby zaopiniować projekt budżetu Kancelarii Sejmu na przyszły rok. Ta standardowa procedura okazała się inna niż w latach poprzednich. – W związku z licznymi uwagami koleżanek i kolegów posłów chciałbym w tym momencie zamknąć posiedzenie komisji bez wydawania jakiejkolwiek opinii. I to jest najniższy wymiar kary – stwierdził w pewnym momencie przewodniczący Jarosław Urbaniak z KO.
Oburzenie Urbaniaka odnosiło się do zaplanowania w budżecie Kancelarii Sejmu 6,8 mln zł na dodatki mieszkaniowe dla Straży Marszałkowskiej. Straż podlega marszałkowi Szymonowi Hołowni z Polski 2050. "Za rządów PiS przeszła reformę: strażnicy dostali nowe mundury, paradne szable, a przede wszystkim stali się pełnoprawną formacją mundurową. I to właśnie zrównanie Straży Marszałkowskiej z innymi formacjami mundurowymi jest, zdaniem Kancelarii Sejmu, powodem wprowadzenia dodatków mieszkaniowych" – opisuje rp.pl.
Od lipca dodatki mieszkaniowe przyznano Policji, Straży Granicznej, Państwowej Straży Pożarnej i Służbie Ochrony Państwa. Wsparcie wynosi od 900 zł do 1,8 tys. zł – w zależności od lokalizacji, i są przeznaczone dla funkcjonariuszy, którzy nie mają zapewnionego mieszkania służbowego. Z dodatku funkcjonariusze mogą skorzystać np. przy wynajmie lokalu lub spłacie kredytu hipotecznego. Biuro prasowe Kancelarii przekazało, że "świadczenie dla Straży Marszałkowskiej jest analogiczne pod względem charakteru i wysokości do rozwiązań przewidzianych dla funkcjonariuszy innych służb mundurowych pełniących służbę w Warszawie".
"Hołownia postawił przed faktem dokonanym"
Posłowie z koalicji mają pretensje o brak skonsultowania pomysłu. "Problemem nie jest argumentacja Kancelarii Sejmu, ale sposób przedstawienia planowanych dodatków posłom z Komisji Regulaminowej, Spraw Poselskich i Immunitetowych. Uważają, że zostali postawieni przez marszałka Szymona Hołownię przed faktem dokonanym" – donosi "Rz".
– Na kilka dni przed posiedzeniem komisji spotkaliśmy się z szefem Kancelarii Sejmu Jackiem Cichockim. O planowanych dodatkach nie wspomniał ani słowem – mówi nieoficjalnie jeden z posłów.
Dodatkowe kontrowersje budzi to, iż podczas posiedzenia komisji Jacek Cichocki mówił, że zmiana jest konsultowana z MSWiA. "Jednak z naszych nieoficjalnych rozmów wynika, że posłowie wątpią w te konsultacje" – czytamy.
Czytaj też:
Zła wiadomość dla Hołowni. Fatalny sondażCzytaj też:
"Poniesie konsekwencje". Polityk koalicji ostro o Hołowni
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
