Parlamentarzysta PSL skomentował w rozmowie z DoRzeczy.pl sondaż, z którego wynika, że Polskie Stronnictwo Ludowe zdobędzie w wyborach do sejmików ponad 14 proc. głosów. Jednak może stracić władzę w kilku województwach, gdyż w sondażu zdecydowanie prowadzi Prawo i Sprawiedliwość.
– To, że Polskie Stronnictwo Ludowe w wyborach samorządowych osiągnie dwucyfrowy wynik, było dla mnie pewne od początku. Sondaż więc mnie nie zaskakuje. Myślę, że wynik ten może oscylować około 16 proc. – przekonuje polityk.
– Co do Prawa i Sprawiedliwości, faktycznie ono prowadzi. Jednak władzę przejmie tylko w jednym sejmiku, na Podkarpaciu. W pozostałych województwach będzie musiało szukać koalicji. Pytanie z kim, bo na pewno nie z nami – mówi parlamentarzysta.
– Na centralnym szczeblu w PSL zapadła jasna decyzja – za te wszystkie kłamstwa na temat Ludowców, za twierdzenia, że PSL rzekomo zniszczyło wieś, o koalicji z PiS w sejmikach nie ma mowy – deklaruje Eugeniusz Kłopotek.
– Owszem, w powiatach, gminach, decyduje nie krajowa polityka, ale więzi międzyludzkie. Tam powstać mogą przeróżne koalicje. Jednak w sejmikach decydować będzie centrala stronnictwa. Decyzja jest jedna – żadnych koalicji z PiS – tłumaczy poseł.
– Przyznam się szczerze, że dziwię się liderom Prawa i Sprawiedliwości. Ich strategia polega na całkowitym wyrugowaniu Polskiego Stronnictwa Ludowego. Ale PSL, szczególnie w wyborach samorządowych wyrugować się nie da. A PiS działając w ten sposób zamknął sobie drogę do koalicji z nami. Przez co choć wybory samorządowe raczej wygra, rządzić będzie być może tylko na Podkarpaciu – podsumowuje Kłopotek.
Czytaj też:
Sondaż IBRIS. PiS wygrywa w większości sejmikówCzytaj też:
To Biedroń i PSL zdecydują o sile Zjednoczonej Prawicy? Zaskakujące sondaże
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.