14 sierpnia Hanna Radziejowska została odwołana ze stanowiska kierownika oddziału Instytutu Pileckiego w Berlinie. "Przedstawiane przez nią w mediach społecznościowych oraz mediach tradycyjnych nadinterpretacje i insynuacje, co do realizowanych przez Instytut projektów, stanowią przekroczenie norm i relacji pracownik-pracodawca. W szczególności, gdy udostępnianie osobom trzecim wewnętrznej korespondencji, czy swoich obaw na temat działalności Instytutu następuje bez omówienia ich wcześniej wewnętrznie" – przekazano w oficjalnym oświadczeniu.
Dymisja nastąpiła po skandalu, jaki wybuchł za sprawą informacji ujawnionych przez "Rzeczpospolitą". Dziennik podał, że pod koniec lipca szefowa berlińskiego oddziału Instytutu Pileckiego Hanna Radziejowska zaalarmowała nową minister kultury Martę Cienkowską oraz charge d'affaires polskiej ambasady w Berlinie Jana Tombińskiego w sprawie planów prof. Krzysztofa Ruchniewicza. Prezes Instytutu Pileckiego "oczekiwał przygotowania cyklu seminariów i zaproponował m.in. przygotowanie seminarium poświęconego zwrotom dóbr kultury przez Polskę na rzecz Niemiec, Ukrainy, Białorusi, Łotwy oraz mienia prywatnego należącego do osób pochodzenia żydowskiego". "Niczego takiego nie powiedziałem (...). Nie domagam się zwrotu ani nie zabiegam o jakiś zwrot dóbr o takim statusie państwom trzecim" – przekonywał Ruchniewicz w rozmowie z "Rz".
"Bezstronne i otwarte podejście"
"Instytut Solidarności i Męstwa im. Witolda Pileckiego ogłasza zmianę na stanowisku kierowniczki oddziału w Berlinie. Funkcję obejmuje dr Joanna Kiliszek, doświadczona menedżerka kultury i naukowczyni. Nowa kierowniczka będzie odpowiedzialna za wzmocnienie części badawczej Instytutu przy wsparciu naukowców z Warszawy, a także za rozwijanie dialogu polsko-niemieckiego w obszarze historii, kultury i pamięci" – poinformowano w poniedziałek 18 sierpnia za pośrednictwem platformy X.
"Lokalizacja instytutu w pobliżu Bramy Brandenburskiej stanowi wyzwanie. Przypomina nie tylko o delikatnej historii stosunków polsko-niemieckich, ale także o potrzebie bezstronnego i otwartego podejścia do historii polsko-niemieckiej. Relacje te są obciążone wieloma krzywdami i emocjami. Wymagają one krytycznego i świadomego podejścia wszystkich stron. Nie mogą być instrumentalizowane i wykorzystywane do populistycznych celów" – oznajmiła Kiliszek, cytowana w komunikacie. Nowa kierownik objęła stanowisko w okresie przejściowym, jako pełniąca obowiązki.
Kim jest Joanna Kiliszek?
Dr Joanna Kiliszek kierowała Instytutem Polskim w Lipsku i Berlinie. Była także zastępcą dyrektora Instytutu Adama Mickiewicza. Publikowała teksty w "Gazecie Wyborczej", "Rzeczpospolitej", "Art & Business" i niemieckim magazynie "Focus".
"Ciekawostka: nowa szefowa Instytutu Pileckiego w Berlinie Pani dr Joanna Kiliszek została w 2024 roku z ramienia niemieckiej partii Sojusz90/Zieloni radną podberlińskiej gminy Schönwalde-Glien" – zwrócił uwagę prof. Krzysztof Kloc.
"Słucham? Czyli w miejsce dbającej o polskie interesy Hanny Radziejowskiej dostajemy Ruchniewicza bis? Naprawdę nie było nikogo innego niż polityk niemieckiej partii? Jeżeli dr Kiliszek została radną w Niemczech, to znaczy, że tam ma swoje centrum życia i tam lokuje swoje priorytety" – skomentował poseł PiS Radosław Fogiel.
Czytaj też:
"Rujnowanie polityki historycznej". Jest list otwarty
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
