Dominik B. traci wzrok. Prokurator cofnął wniosek o areszt

Dominik B. traci wzrok. Prokurator cofnął wniosek o areszt

Dodano: 
Areszt Śledczy Warszawa-Grochów
Areszt Śledczy Warszawa-Grochów Źródło: PAP / Piotr Nowak
Dominik B., osadzony w związku ze sprawą RARS, został warunkowo zwolniony z aresztu w związku ze swoim złym stanem zdrowia.

"Dzisiaj o godz. 11:00 odbyło się posiedzenie Sądu Okręgowego w Warszawie, na którym pan Sędzia Piotr Gąciarek umorzył postępowanie w sprawie przedłużenia tymczasowego aresztowania ciężko choremu Dominikowi B., ze względu na to, że dzisiaj pan Prokurator Karol Zok cofnął swój wniosek o przedłużenie aresztu…" — przekazał we wtorek na platformie X mec. Krzysztof Wąsowski.

Prawnik poinformował, że jego klient przebywa obecnie w szpitalu w Katowicach na specjalistycznym oddziale okulistyczny. "Dzisiaj ma zapaść decyzja czy to właśnie tam będzie kontynuowane jego dalsze leczenie, czy też zostanie przeniesiony do Warszawy pod opiekę swojego dotychczasowego stałego lekarza (Profesora Okulisty)" – czytamy na X.

Dominikowi B. grozi oślepnięcie

W toku sprawy mec. Wąsowski przekazywał, że Dominik B. nie może przebywać w areszcie z uwagi na stan zdrowia. Po intensywnych działaniach obrony prokurator zgodził się w końcu na warunkowe zwolnienie Dominika B. z aresztu z tego powodu.

W praktyce Dominik B. widzi obecnie na jedno oko. 20 sierpnia wykonano zabieg. Początkowo była poprawa, jednak po kilku dniach wystąpiły poważne komplikacje. "Trzeciego dnia po zabiegu moje lewe, niewidzące oko wylało krwią, która zatamowała kanaliki oczne" – przekazał B. w oświadczeniu 28 sierpnia.

Sprawa RARS

Afera RARS dotyczy nieprawidłowości finansowych w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych (RARS). Dominik B. został zatrzymany przez CBA i usłyszał zarzuty w związku z tą sprawą. B. został zatrzymany w Warszawie 12 czerwca 2025 roku. Był jednym z reprezentantów spółek zawierających umowy z Rządową Agencją Rezerw Strategicznych, podczas "pandemii" COVID-19.

"Z zebranego w sprawie materiału dowodowego wynika, że Dominik B. zlecał chińskim dostawcom zawyżanie cen sprzętu covidowego dostarczanego do RARS, zawierając z tymi samymi chińskimi firmami fikcyjne umowy, na podstawie których część środków z zawyżonych kwot wracała do niego tytułem rzekomego wynagrodzenia. W wyniku przestępczego porozumienia z urzędnikami RARS doszło do zawarcia szeregu umów, w wyniku których podmioty reprezentowane przez Dominika B. uzyskały z RARS środki pieniężne w kwocie co najmniej 114 mln zł" – podało CBA.

Czytaj też:
Dominik B. wyjdzie na wolność? Prokurator żąda kaucji
Czytaj też:
"Oko wylało krwią". Prokuratura chce wydłużenia aresztu dla chorego Dominika B.


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Źródło: X / Gazeta Polska Codziennie / DoRzeczy.pl / wPolityce.pl
Czytaj także