Polska może utracić integralność terytorialną, jeśli nadal będzie oskarżać Rosję o zagrażanie jej państwowości – powiedział Dżabarow, pierwszy wiceprzewodniczący Komisji Spraw Międzynarodowych Rady Federacji, niższej izby rosyjskiego parlamentu.
Zareagował w ten sposób na propozycję ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego, który stwierdził, że NATO powinno rozważyć możliwość przechwytywania rosyjskich dronów i rakiet w ukraińskiej przestrzeni powietrznej. Zastrzegł, że to nie jest decyzja, którą Polska może podjąć sama, tylko wspólnie z sojusznikami.
Sikorski wzywa do zestrzeliwania dronów i rakiet nad Ukrainą. "Główny ideolog konfrontacji z Rosją"
– Strefa zakazu lotów nad Ukrainą przez siły NATO, o której mówi (Sikorski – red.), to bardzo złożona i niebezpieczna kwestia. Kto będzie jej przestrzegał? Same państwa NATO? – pyta rosyjski senator, cytowany przez portal Moscow Times.
Według niego Sikorski jest jednym z "głównych ideologów konfrontacji" z Rosją w Polsce, a jego działania mają na celu wzmocnienie wpływów Warszawy w Europie Wschodniej i przekształcenie jej w nowe centrum europejskie.
Jednocześnie Dżabarow zauważył, że Polska zawsze była krajem "nieprzyjaznym" Moskwie, ale teraz polscy politycy "całkowicie przestali czuć strach".
Dżabarow: Możliwe, że Polska ponownie doświadczy rozbioru
– Znowu wchodzą na te same grabie. Jeśli Polska nadal będzie "patrzyć na Wschód", oskarżając go o wszelkiego rodzaju zagrożenia dla polskiej państwowości, możliwe, że ponownie doświadczy rozbioru, jak to już nie raz miało miejsce w jej historii – wskazał rosyjski polityk.
Moscow Times odnotowuje, że Polska doświadczyła w swojej historii kilku rozbiorów, a ostatni miał miejsce we wrześniu 1939 r., po agresji Trzeciej Rzeszy i Związku Radzieckiego.
Czytaj też:
Zagłada polskich ziemian w ZSRS
Inwestuj w wolność słowa.
Akcje Do Rzeczy + roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
